Informację podało Polskie Radio. Na terytorium naszego kraju ma przebywać kilkuset niemieckich wojskowych, którzy wraz z systemem obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot będą stacjonować na Lubelszczyźnie. Lokalizacja ta została uzgodniona z Dowództwem Operacyjnym Sił Zbrojnych, w porozumieniu z MON.
Przysłanie do Polski wyrzutni Patriot wraz z obsługującymi system żołnierzami to konsekwencja wydarzeń z Przewodowa z końca ubiegłego roku. Wówczas na tereny przygraniczne spadła rakieta, najprawdopodobniej wystrzelona omyłkowo przez Ukraińców, zabijając dwóch polskich obywateli. Tego dnia Rosjanie dokonywali kolejnego zmasowanego ostrzału rakietowego Ukrainy.
Rzecznik niemieckiego rządu potwierdził na początku stycznia, że Patrioty z Niemiec trafią zarówno do Polski, jak i na Ukrainę. Liczba baterii, które mają zostać wysłane do Polski, wynosi trzy.
Ukraińcy rozpoczną szkolenia z obsługi Patriotów w przyszłym tygodniu
Program szkolenia odbędzie się w Fort Sill w Oklahomie, gdzie Amerykanie prowadzą własne szkolenia z obsługi zaawansowanego systemu obrony powietrznej. Fort Sill jest jednym z czterech podstawowych ośrodków szkoleniowych armii oraz siedzibą szkoły artylerii polowej o ponad wiekowej tradycji.
We wtorek rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder przekazał dziennikarzom, że już w przyszłym tygodniu do Oklahomy na szkolenie z obsługi Patriotów przybędzie od 90 do 100 ukraińskich żołnierzy. Nie był w stanie podać dokładnych ram czasowych, jak długo potrwa procedura. Zwykle szkolenie żołnierzy amerykańskich trwa do roku.
– Po uruchomieniu, system Patriot przyczyni się do zwiększenia zdolności obrony powietrznej Ukrainy i zapewni Ukraińcom lepszą ochronę przed trwającymi atakami powietrznymi Rosji – powiedział Ryder.
Czytaj też:
"Ból głowy Scholza". Politico: Niemcy nie wyślą Ukrainie czołgów bez inicjatywy USACzytaj też:
Leopardy dla Ukrainy. Rzecznik rządu: To także forma wywarcia presji na inne kraje