Budka prostuje swój wywiad dla "Zeit Online". Sugeruje błąd w tłumaczeniu

Budka prostuje swój wywiad dla "Zeit Online". Sugeruje błąd w tłumaczeniu

Dodano: 
Borys Budka (PO)
Borys Budka (PO) Źródło:Flickr/Platforma Obywatelska RP/CC BY-SA 2.0
Po głośnym wywiadzie dla niemieckich mediów na posła Platformy spadła fala krytyki. Teraz Borys Budka tłumaczy, że jego słowa mogły zostać źle przetłumaczone.

Polityk PO powiedział portalowi "Ziet Online", że Bruksela powinna postawić Polsce ultimatum i zachować twarde stanowisko w sprawie planowanej przez PiS reformy sądownictwa. Dodał jednocześnie, że nie jest za nałożeniem na nasz kraj sankcji, bo one dotknęłyby społeczeństwa, a nie tylko rządzących.

Swoją wypowiedź Budka skomentował w rozmowie z portalem TVP.info. – Nie znam niemieckiego. Wywiadu udzielałem po polsku, autoryzacja też była po polsku. Przysłano mi tekst, ja wszystko poprawiłem i odesłałem do redakcji, zakładając, że w tym tłumaczeniu nie będzie jakichś wielkich rzeczy – oświadczył.

Czytaj też:
Budka oskarża "prawy internet" o manipulację. Burza po słowach o potrzebie ultimatum dla Polski

Dodał, że zamieszanie wokół wywiadu powstało dlatego, że polskie media cytowały jego fragmenty wyrwane z kontekstu. Stwierdził też, że być może niemieckie media opublikowały wersję nieautoryzowaną.

Jak zapowiedział poseł Platformy, tekst ma zbadać tłumacz przysięgły i ustalić, czy redakcja "Zeit Online" nie dokonała w nim zmian. – Możliwe, że w wyniku tłumaczenia powstał jakiś błąd, przeinaczenie. To jedyna rzecz, która przychodzi mi do głowy – wyjaśnił Budka.

Czytaj też:
Platforma znowu zmienia zdanie. 500 Plus to "nierozsądny program"?

Źródło: TVP.info
Czytaj także