Rzepczak ma pracować w Polsacie jeszcze do końca kwietnia. – Zaproponowano jej o wiele wyższe wynagrodzenie – mówi informator serwisu. Co ciekawe, Urszula Rzepczak od 2005 r. była już korespondentką Telewizji Polskiej w Rzymie. W 2014 r. TVP nie przedłużyła z nią umowy, bo zdecydowano się ją zastąpić Magdaleną Wolińską-Riedi.
Przypomnijmy, że Wolińską-Riedi odsunięto w styczniu od obowiązków z TVP. To efekt jest twitterowych wpisów, które wywołały falę oburzenia. Dziennikarka m.in. zarzuciła Polakom rusofobię i germanofobię. W pierwszym z serii tweetów, Wolińska-Riedi poinformowała, że jej córka chce zorganizować wyjazd klasy do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Dziennikarka stwierdziła, że "niezbędne jest przekazywanie wiedzy o czeluści piekieł, jaką naziści zgotowali światu".
Seria skandalicznych wpisów
Na stwierdzenie o nazistach zareagował jeden z internautów, poprawiając dziennikarkę, że horror drugiej wojny światowej zgotowali światu Niemcy, a nie naziści. "Wszyscy Niemcy?" – odpisała Wolińska-Riedi, czym sprowokowała odpowiedź ze strony Grzegorza Kuczyńskiego.
"Państwo było niemieckie. III Rzesza niemiecka, nie nazistowska. Obóz był niemiecki. Oburzamy się, jak ktoś za granicą mówi "naziści" unikając słowa "Niemcy", więc nie róbmy tego sami" – napisał ekspert i dziennikarz.
"Czy dziś Rosjanie są odpowiedzialni za wojnę na Ukrainie? Bo takie interpretacje słyszę i czytam. Rosjanie czy Putin i jego ludzie?" – odpowiedziała mu dziennikarka, na co historyk wskazał, że działania Hitlera były możliwe, ponieważ popierało go niemieckie społeczeństwo. Tak samo jest obecnie w przypadku Rosji i jej zbrodni na Ukrainie.
Czytaj też:
Kiedy Wolińska-Riedi wróci na antenę? Nowe informacje