Po godz. 9 Onet dowiedział się, że do policji wpłynęło już postanowienie sądu nakazujące doprowadzenie skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do aresztu.
Policja próbowała zatrzymać Wąsika
Serwis Niezalezna.pl poinformował z kolei, że mundurowi faktycznie pojawili się we wtorek rano przed domem Macieja Wąsika, jednak nie zastali polityka.
"Fakt" ustalił natomiast, że Wąsik wyjechał z domu wczesnym rankiem, a jego syn „zablokował auto” dziennikarzy, którzy chcieli ruszyć za nim.
Jeśli chodzi o Mariusza Kamińskiego, to według dziennikarzy przyjechał po niego samochód z Kancelarii Prezydenta. Politycy PiS są zaproszeni na godz. 11 do Pałacu Prezydenckiego.
Wcześniej, z uwagi na duże zainteresowanie sprawą opinii publicznej, policja opublikowała w serwisie X komunikat.
Z Kamińskim trafią do więzienia?
W poniedziałek Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście podjął decyzję o nieuwzględnieniu wniosków o odmowę wszczęcia postępowania wykonawczego. Sąd zdecydował także o przygotowaniu wniosków o doprowadzenie ich do karnego, gdzie mają odbyć karę 2 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, że w marcu 2015 r. sąd I instancji skazał Kamińskiego i Wąsika na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA w ramach afery gruntowej w 2007 r. Kamiński i Wąsik nie uznają wyroku.
Prezydent Andrzej Duda w 2015 r. ułaskawił skazanych wówczas jeszcze nieprawomocnie Kamińskiego i Wąsika, co wywołało spór prawny.
Po ponad ośmiu latach sprawa wróciła na wokandę w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych SN w Izbie Karnej uchylił umorzenie sprawy byłych szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie wobec zastosowanego przez prezydenta Dudę prawa łaski i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Czytaj też:
Nieoficjalnie: Posiedzenia Sejmu zostaną odwołane. "Kryzys w koalicji"Czytaj też:
Prezydencki minister stawia sprawę jasno. "Nie będzie ponownego aktu łaski"