Według ekspertów Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), rosyjska Duma Państwowa rozważa wprowadzenie ustawy mającej na celu ograniczenie działalności rosyjskich mediów opozycyjnych.
Z analizy wynika, że Duma Państwowa zastanawia się nad propozycją ograniczenia wjazdu do Rosji osób uznanych przez rosyjski rząd za "niepożądane". Analitycy uważają, że jest to część zakrojonych na szeroką skalę wysiłków, mających na celu cenzurę mediów opozycyjnych i osłabienie relacji między Rosją a zagranicznymi i międzynarodowymi organizacjami pozarządowymi.
12 lutego Wasilij Piskariew, szef Komisji Bezpieczeństwa i Przeciwdziałania Korupcji Dumy Państwowej Rosji poinformował, że wraz z innymi deputowanymi złożył projekt ustawy, który umożliwiłby rządowi rosyjskiemu wyznaczenie organizacji zagranicznych, których założyciele lub uczestnicy mogą być powiązani z zagranicznymi rządami i uznanie ich za "niepożądane".
Projekt ustawy zabrania także cudzoziemcom i bezpaństwowcom wjazdu do Rosji, jeżeli uczestniczą w działalności takich "niepożądanych" organizacji.
Rosja chce pozbyć się krytyków
Zdaniem ekspertów z ISW, przepisy te najprawdopodobniej zmierzają do zakazania rosyjskim dziennikarzom z mediów opozycyjnych wobec władzy, przebywającym poza granicami kraju, wjazdu do Rosji. Ma to obejmować także zagraniczne media mające oddziały rosyjskie (jak np. brytyjska BBC i niemiecka Deutsche Welle). Rosja chce ograniczyć ich możliwość relacjonowania wewnętrznych spraw kraju, a także jeszcze bardziej utrudnić pracę międzynarodowych organizacji pozarządowych w Rosji.
Według ISW osobom uznanym za zaangażowane w działanie organizacji "niepożądanych", będzie można postawić zarzuty karne, a nawet odebrać obywatelstwo rosyjskie.
Instytut wskazuje, że Kreml stara się wzmocnić kontrolę nad rosyjską przestrzenią informacyjną i stłumić ewentualny sprzeciw w okresie poprzedzającym wybory prezydenckie w Rosji, które zaplanowano na marze.
Czytaj też:
Zagrożenie wojną a klimatyzm. Ziemkiewicz: Mam nieodparte skojarzenie