– Rzeczywiście mamy problem, który narastał przez wiele lat. Odpady w sposób niekontrolowany przyjeżdżały do Polski. Niektórzy mówią o mafii śmieciowej, inni o dziurawym prawie i niebezpiecznych praktykach firm. Teraz mamy plagę niby przypadkowych pożarów. W skali tego roku było ich kilkadziesiąt – ocenił minister.
Jak poinformował Dworczyk, premier Mateusz Morawiecki polecił, aby zmienić porządek dzisiejszego posiedzenia rządu i uzupełnić harmonogram o informację ministra środowiska Henryka Kowalczyka na temat sytuacji na wysypiskach śmieci.
– Trudno sobie wyobrazić, że te pożary są przypadkowe. Przynajmniej w części te pożary są najprawdopodobniej wywoływane celowo po to, żeby zutylizować hałdy śmieci czy niebezpieczne odpady, które przez lata narastały – stwierdził.
Dodał, że teraz sytuacja wymaga analizy, a następnie nowelizacji przepisów. – Potrzebna jest szybka ścieżka legislacyjna, ale musimy mieć świadomość, że zbyt duży pośpiech może mieć wpływ na stanowione prawo – zaznaczył szef KPRM.
Według Dworczyka zgodnie z zapowiedzią ministra środowiska Henryka Kowalczyka ma powstać projekt ustawy, który przejdzie przez konsultacje międzyrządowe i społeczne oraz Komitet Stały Rady Ministrów, a na końcu trafi na posiedzenie rządu.
Czytaj też:
W całej Polsce płoną śmieci. Premier: Nie możemy pozwolić, by przestępcy nas truli