Dotychczasowe śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej wykazały, że pogromu w Jedwabnem w 1941 r. dokonała z inspiracji Niemców grupa około 40 Polaków, mieszkańców Jedwabnego i okolic, a ich "rola była tam decydująca".
Jarosław Szarek, szef IPN, był pytany w TV Republika, czy Instytut "rozważa powrót do badań terenowych w Jedwabnem i innych tego typu miejscach, żeby zmierzyć się z takim wyzwaniem, które być może w sposób fundamentalny zmieniłoby naszą wiedzę, ale też optykę dotyczącą relacji polsko-żydowskich".
– To jest decyzja Ministerstwa Sprawiedliwości. Instytut Pamięci Narodowej jest gotowy przeprowadzić taką ekshumację, ale decyzja nie należy do nas – tłumaczył Szarek, przypominając, że "ta sprawa była podjęta wiele lat temu".
– Myślę, że można kontynuować badania historyczne w archiwach niemieckich. W historii nie ma tematów takich, które są raz na zawsze zamknięte, zakończone. To powoduje, że ta nauka jest tak pasjonująca, bo zawsze można gdzieś jakieś nowe dokumenty znaleźć – ocenił prezes IPN.
Ekshumacje w Jedwabnem zostały przerwane w 2001 r. ze względu na protesty środowisk żydowskich.
Czytaj też:
Ziemkiewicz apeluje do IPN o dokończenie ekshumacji w Jedwabnem