Jed Allen zmarł 9 marca, w piątek, w kalifornijskim Pal Desert. Amerykańskie media na razie nie informują o przyczynach śmierci aktora. Odtwórca roli ojca Steve'a, jednego z głównych bohaterów serialu „Beverly Hills 90210”, miał 84 lata.
„To smutne, że żegnamy kolejnego członka serialu 90210. Miałem przyjemność pracować z Jeddem Allenem od 1994 do 1999 roku. Grał rolę Rusha Sandersa, ojca Steve'a. Wspaniały człowiek, będziemy za nim tęsknić” – napisał na Instagramie Ian Ziering – aktor, który grał Steve'a.
4 marca zmarł inny aktor z „Beverly Hills 90210”, Luke Perry. 52-letni gwiazdor doznał rozległego udaru mózgu i trafił do szpitala. Nie udało się go uratować. Perry grał w serialu Dylana McKaya. Rola ta przyniosła mu międzynarodową sławę.
ba
Czytaj też:
Nie żyje amerykański gwiazdor Luke PerryCzytaj też:
Tajemnicza śmierć amerykańskiej aktorki