Damian Cygan: Senat odrzucił kandydaturę posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich. Jest pan tym zaskoczony, czy wręcz przeciwnie?
Jan Maria Jackowski: Stało się to, co zapowiadała większość opozycyjna w Senacie. Liczyłem, że być może z tego frontu głosujących przeciwko kandydaturze posła Wróblewskiego ktoś się wyłamie, ale niestety tak się nie stało. Moim zdaniem Bartłomiej Wróblewski absolutnie spełniał kryteria merytoryczne – ma świetne wykształcenie prawnicze i dorobek w zakresie praw człowieka. Niestety doszło do sytuacji, w której poseł Wróblewski przegrał jednym głosem z polityką, bo w mojej ocenie to było głosowanie polityczne, a nie merytoryczne.
Czy w obecnej atmosferze znajdzie się kandydat na RPO, który będzie akceptowalny dla obu stron?
Sądzę, że w tej chwili będą trwały poszukiwania takiego kandydata, który – poza większością sejmową – uzyska też poparcie któregoś ze środowisk opozycyjnych. Mam nadzieję, że wybór nowego Rzecznika Praw Obywatelskich dokona się zanim Adam Bodnar przestanie pełnić swoje obowiązki, tak żeby nie trzeba było sięgać po środek nadzwyczajny w postaci przeprowadzenia w parlamencie ustawy o wyborze tzw. rzecznika tymczasowego. Jego pozycja byłaby dość powszechnie krytykowana, szczególne przez opozycję, ale i na arenie międzynarodowej. Dlatego mam nadzieję, że Sejm i Senat – zgodnie z Konstytucją – dokona wyboru RPO w odpowiednim terminie.
Marszałek Tomasz Grodzki wstrzymuje procedowanie nad ustawą ratyfikującą Fundusz Odbudowy. Dlaczego?
To jest próba pokazania, że w Senacie odbywa się merytoryczna dyskusja. Wiadomo, że sama ustawa jest bardzo krótka, bo zawiera 34 słowa, natomiast za tą ratyfikacją kryje się olbrzymi kompleks zagadnień. Chodzi m.in. o kwestie suwerenności, możliwości nakładania przez Unię Europejską podatków, ale również zasad spłacania tych środków, których część będzie zwrotna. To wszystko razem wymaga pewnej refleksji. Czy Senat potrzebuje akurat dwóch tygodni, to jest zupełnie inne zagadnienie. Chcę też z całą mocą podkreślić, że Polska nie będzie ostatnim krajem, który ratyfikuje Fundusz Odbudowy. W związku z tym zarzuty o opóźnianie wypłaty środków dla Polski są absolutnie niezasadne.
Zagłosuje pan za czy przeciw Funduszowi Odbudowy?
Wszystko wskazuje na to, że scenariusz będzie następujący: najpierw zostaną zgłoszone poprawki do tego projektu, idące w podobnym kierunku, jakie składała opozycja w Sejmie. Później nastąpi głosowanie nad tymi poprawkami, które w mojej ocenie większość senacka przeprowadzi. Na końcu będzie głosowanie nad całością dokumentu i przygniatająca większość Senatu go poprze. Natomiast co do mojego osobistego głosowania to mówiłem już, że tej ratyfikacji nie poprę, co nie oznacza, że będę głosował przeciw.
Na sobotę zapowiedziano prezentację Nowego Ładu. To jest program PiS czy całej Zjednoczonej Prawicy?
Chciałbym wierzyć, że będzie to program całej Zjednoczonej Prawicy i że wszyscy trzej liderzy naszego obozu będą go prezentowali.
Czytaj też:
"Prezes chce radykalnie przeciąć wojnę". Kulisy narady w PiS