– Nie wiem, czy poza ogólnymi deklaracjami, że wszyscy kochamy polską wieś i rolnictwo, rzeczywiście są w Polskim Ładzie zabezpieczenia, które sprawiają, że to rolnictwo będzie w stanie konkurować w najbliższych latach z rolnikami Europy Zachodniej i czy będzie w stanie zrealizować wielkie oczekiwania w skrócie nazywane Europejskim Zielonym Ładem – powiedział Ardanowski na antenie Radia Maryja.
"Dalekie zapowiedzi"
– Jest to sprawa bardzo złożona, bo trzeba rozróżnić i rozdzielić to, co jest zapisane w Polskim Ładzie odnośnie życia na wsi, inwestycji w obszary wiejskie, poprawienia jakości życia. Te deklaracje, które składa prezes Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki, są daleko idące. Jeżeli chodzi o dostęp do internetu, świetlice, baseny w gminach, boiska, termoizolacje i poprawienie służby zdrowia na poziomie powiatowym, to to podnosi poziom życia na wsi i się z tego cieszę. Pełniłem funkcję ministra rolnictwa, jestem rolnikiem i interesuje mnie, ile w tym strategicznym planie, jakim jest Polski Ład, jest również wsparcia dla rolnictwa. Nie dla obszarów wiejskich, bo tych deklaracji jest sporo, ale dla rolnictwa nie ma w Polskim Ładzie żadnych konkretów – mówił był minister rolnictwa.
Przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich zwrócił uwagę, że wiele postulatów dotyczących rolnictwa to tylko zapowiedzi: – Jest tylko mowa o zwrocie akcyzy w paliwie rolniczym 10 zł do 1 ha. To nie są środki strategiczne. Owszem, są zapowiedzi stworzenia ustawy o rodzinnym gospodarstwie rolnym, ale kiedy pytam, jakie będą zapisy w tej ustawie, to właściwie nie mam żadnej odpowiedzi. Trudno oceniać coś, co jest w dalekich zapowiedziach.
Czytaj też:
Premier Morawiecki o sporze ws. kopalni Turów. "Mamy uzgodnione wytyczne do umowy z Czechami"Czytaj też:
Nowy kandydat na RPO. Przedstawiło go Porozumienie