Liderka Strajku Kobiet Marta Lempart wyznała niedawno, że w ostatnim czasie mierzy się z potężnymi problemami finansowymi. Pomagają jej rodzice. – Straciłam wszystko, finansowo i zawodowo. Dotychczasową pracę i firmę. Teoretycznie na własne życzenie. Jestem w fatalnej sytuacji finansowej – powiedziała Lempart w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Środa radzi Lempart
Na łamach tego samego medium prof. Magdalena Środa odniosła się do sytuacji aktywistki.
"Cały problem z wielkimi liderami/liderkami ruchów społecznych polega na tym, że wszyscy wierzą, że są oni wolnymi duchami, które aktywizują lud do walki o lepsze jutro. Taki stary romantyczny model przywództwa. Duch nie je, nie pije, nie zarabia, nie męczy się, nie ma życia prywatnego, żadnej pracy i – Boże broń – dzieci czy rodzinnych zobowiązań" – stwierdza Środa.
Komentatorka zastanawia się, w którą stronę powinna pójść Marta Lempart: "Uliczna forma uczestnictwa w polityce jest – na dłuższą metę – wykańczająca, tym bardziej że krzywa entuzjazmu maleje wraz z czasem, a często i z pogodą, nie mówiąc o strachu. Bo nasza władza lubi wyjących, agresywnych nacjonalistów, ale nienawidzi kobiet".
"Lempart powinna założyć partię"
Prof. Magdalena Środa konkluduje, że najlepszym rozwiązaniem jest założenie partii politycznej. "Idą wybory, ulicą się do nich nie dojdzie" – wskazuje w tekście opublikowanym przez "Wysokie Obcasy".
Ocenia, że na polskiej scenie politycznej jest sporo miejsca po lewej stronie: "Jest więc miejsce na ugrupowanie progresywne, emancypacyjne, prokobiece, ekologiczne, czyli prodemokratyczne, proeuropejskie, przyszłościowe. Ta droga wymaga wsparcia wszystkich tych, którzy myślą nowocześnie, chcą kobiecego przywództwa i myślenia w kategoriach troski, a nie walki; empatii, a nie narcyzmu. Marta Lempart, nasza superbohaterka, doskonale nadaje się do tej roli. Marto, zakładaj partię!".
Czytaj też:
"Gang Olsena". Fala komentarzy po głosowaniu w SenacieCzytaj też:
Parys: Powinniśmy domagać się rekompensaty od Niemiec za Nord Stream 2