Ministerstwo Edukacji i Nauki planuje wprowadzić zmiany w nauczaniu historii w polskich szkołach. To jeden z elementów Polskiego Ładu, rządowego programu społeczno-ekonomicznego, który ma być motorem rozwoju gospodarki i umożliwić społeczeństwu szybsze bogacenie się.
Nauka historii ma być rozdzielona pomiędzy historię powszechną i historię Polski. Ponadto minister Przemysław Czarnek chce także, aby uczniowie lepiej poznali dzieje swojego regionu. Temu ma służyć stworzenie programów nauczania historii lokalnej.
– Historia dlatego, że jeżeli Polacy nie będą znali swojej historii, swojej przeszłości, nie będą związani ze swoją tożsamością i siłą rzeczy Polska rozwijać się nie będzie (…) Uczniowie ostatnich klas szkół ponadpodstawowych będą się uczyli historii całego XX wieku i początku XXI wieku, tego nie było w poprzednich latach – mówił w jednym z wywiadów Czarnek.
Dodatkowo, MEiN chce, aby polscy uczniowie w większym stopniu poznali pontyfikat i nauczanie papieża Jana Pawła II.
Zmiany te ocenił Szymona Hołownia. Polityk Polski 2050 ostro skrytykował plany resortu edukacji i samego ministra Czarnka.
Hołownia: Złe pomysły Czarnka
Zdaniem Hołowni propozycje Czarnka będą nieskuteczne i zniechęcą młodzież do poznawania historii.
– Uważam, że pomysły ministra Czarnka są po prostu fatalne (…). On sobie nawet sprawy nie zdaje, że wciskając te wszystkie wartości, które są dla niego ważne i które chce głosić, będzie dokładnie przeciwspołeczny – stwierdził.
Hołownia jest również zdania, że propagowanie nauczania papieża spowoduje, że odstręczy to od niego młodych ludzi. Pomysły Czarnka nazwał również "indoktrynacją".
– Nikt tak nie zlaicyzuje polskiego Kościoła jak niektóre działania episkopatu i nikt tak nie odstręczy ludzi od tradycyjnych wartości Jana Pawła II i katolickiej nauki społecznej jak takie przemocowe działania czy pomysły ministra Czarnka w zakresie indoktrynacji, która ma zaistnieć w polskich szkołach – powiedział polityk.
Czytaj też:
Hołownia: Gowin ma poważny problemCzytaj też:
Hołownia: Thun nie jest ze mną po słowie