Ryszard Gromadzki: Pana formacja podczas prezentacji programu „Polska na nowo” ogłosiła plan zniesienia 15 podatków i danin obowiązujących obecnie. To dobrze brzmi. Ale skąd rząd miałby wziąć pieniądze na dopięcie porecesyjnego budżetu obciążonego deficytem przekraczającym 80 mld zł?
Krzysztof Bosak (poseł Konfederacji): Te 15 podatków, które wytypowaliśmy, to nie są główne podatki, z których pochodzą dochody budżetu państwa. Są to raczej uciążliwe dodatki, które generują spore komplikacje dla ludzi, ale niewielkie dochody dla państwa, a do tego mają wysokie koszty poboru. W naszej ocenie jest to element upraszczania i racjonalizowania systemu finansów publicznych. Jeśli po tej operacji będzie jakiś ubytek w systemie finansów publicznych, to trzeba będzie to rekompensować oszczędnościami. Jesteśmy przede wszystkim przeciwnikami absurdalnych wydatków na różne rządowe projekty, często niemające nic wspólnego z interesem obywateli, a wiele wspólnego z widzimisię polityków. Projekty, które niejednokrotnie trwają latami i nie przynoszą absolutnie żadnych rezultatów, ale prowadzą do przetrawienia publicznych pieniędzy. Uważamy, że trzeba w większym stopniu postawić na gospodarność w sektorze publicznym i w ten sposób osiągnąć oszczędności, które są niezbędne.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.