Poseł PiS apeluje do Gowina. Stanowcze słowa

Poseł PiS apeluje do Gowina. Stanowcze słowa

Dodano: 
Wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin podczas konferencji prasowej w Warszawie
Wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin podczas konferencji prasowej w Warszawie Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Pan premier Gowin nie jest recenzentem polskiego rządu, ale jest członkiem tego rządu – podkreśla poseł PiS Waldemar Buda.

W miniony weekend wicepremier Jarosław Gowin został zapytany na antenie Polsat News o sprzeciw swojego ugrupowania wobec rozwiązań podatkowych zawartych w nowym ładzie. Lider Porozumienia stwierdził, iż są to kwestie kluczowe dla milionów Polaków.

– Propozycje Ministerstwa Finansów uderzają w miliony ciężko pracujących Polaków. One oznaczają, że nie bogacze będą płacić wysokie podatki, co bylibyśmy skłonni zaakceptować, a miliony Polaków – mówił minister rozwoju.

Słowa wicepremiera Gowina skomentował w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski Waldemar Buda. Polityk Prawa i Sprawiedliwości ocenił, iż Gowin użył stwierdzenia nieadekwatnego do sytuacji.

Podkreślając, że z Jarosławem Gowinem przeprowadzono wiele rozmów, Buda przyznał, iż dziwi się, że "można się zgodzić w 99 proc. z założeniami Polskiego Ładu i jednocześnie być wobec niego tak krytycznym".

– Pan premier Gowin nie jest recenzentem polskiego rządu, ale jest członkiem tego rządu. Powinniśmy się komunikować na mniejszym poziomie emocji – podkreślił. Waldemar Budka powiedział ponadto, że Porozumienie jest częścią Zjednoczonej Prawicy. – Współpracujemy na wielu polach. Jak sądzę porozumiemy się też w zakresie Polskiego Ładu – dodał.

Premier: Nie do końca szczerego podejścia zaakceptować nie mogę

O negocjacjach z Porozumieniem ws. rozwiązań podatkowych mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

– Chcemy utrzymania jedności Zjednoczonej Prawicy, ale na pewno takiego jakby nie do końca szczerego i rzetelnego podejścia z drugiej strony zaakceptować nie mogę, ponieważ wyciągnięta dłoń kilkukrotnie została na początku zaakceptowana, bo te zgody były. Później się okazało, że jednak czegoś jest za mało, ale to naprawdę powinno zmierzać ku końcowi i dlatego dzisiaj wychodzimy z tą ustawą – mówił dalej szef rządu.

Czytaj też:
Premier o negocjacjach z Porozumieniem: Tego zaakceptować nie mogę
Czytaj też:
Gowin: Chcemy być w Zjednoczonej Prawicy do końca kadencji

Źródło: wp.pl
Czytaj także