Lider Kukiz'15 udostępnił w mediach społecznościowych piątkowy wideoblog publicysty tygodnika "Do Rzeczy" Rafała Ziemkiewicza, w którym ten odnosi się do jego ubiegłotygodniowego głosowania w Sejmie. Przypomnijmy, że to właśnie po tym głosowaniu na Pawła Kukiza wylała się fala hejtu.
– Tam stało się - wbrew całemu ujadaniu - coś dobrego – mówi na nagraniu Ziemkiewicz. – Nawet jeżeli to, co powiedziano, jakie są powody głosowania przez Pawła Kukiza tak a nie inaczej. Ja osobiście nie mam powodu mu nie wierzyć. Ale nawet gdyby mu nie wierzyć, to sam fakt że podano takie właśnie przyczyny jest dobry – ocenił. – Paweł Kukiz dokonał swoistego targu z Prawem i Sprawiedliwością. I nie był to targ taki, jaki jest jedynym sposobem uprawiania polityki w Polsce. Tzn., że dostajemy wiceministra, zastępce szefa basenu (...), miejsce w spółce skarbu państwa. Nie, Paweł Kukiz zawarł deal z PiS, że w zamian za to że poprze sprawę TVN-u (...) PiS poprze jego ustawę o sędziach pokoju plus jeszcze tam jakies konkretne ustawy – tłumaczył publicysta.
"Podłością jest zarzucanie mi korupcji"
Komentując to nagranie lider Kukiz'15 zapewnił, że nigdy nie chciał, nie chcę i chcieć nie będzie posad, ministerstw, synekur ani dla siebie, ani dla swoich posłów, ani ich rodzin czy znajomych. – Dla nikogo. I od nikogo – podkreślił.
"Można potępiać moją postawę i to rozumiem, bo ludzie mają prawo... nie rozumieć ale podłością jest zarzucanie mi korupcji" – stwierdził Paweł Kukiz i dodał: "Owszem, sprzedałem się. Ale nie za pieniądze tylko za ustawy, które będą służyć wszystkim Polakom...".
Czytaj też:
Ziemkiewicz: Skorzystałby PiS i Konfederacja, ale najbardziej zyskałaby PolskaCzytaj też:
Kukiz o tzw. lex TVN: Druga taka okazja może się już nigdy nie zdarzyć