"Rekord głosów w obronie Polski". Ważny wpis Saryusz-Wolskiego po głosowaniu w PE

"Rekord głosów w obronie Polski". Ważny wpis Saryusz-Wolskiego po głosowaniu w PE

Dodano: 
Jacek Saryusz-Wolski
Jacek Saryusz-Wolski Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski
Jacek Saryusz-Wolski zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym wskazuje na liczbę eurodeputowanych, którzy sprzeciwili się rezolucji wymierzonej przeciwko Polsce.

Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję, w której wezwał polskiego premiera, by nie kwestionował nadrzędności prawa UE nad prawem krajowym.

Za przyjęciem dokumentu opowiedziały się frakcje chadeków, socjaldemokratów, liberałów, Zielonych i Nordyckiej Lewicy. "Za" głosowało 502 eurodeputowanych, "przeciw" 149, zaś 36 wstrzymało się od głosu.

W rezolucji Parlament Europejski apeluje ponownie do Komisji Europejskiej o wszczęcie wobec Polski postępowania ws. "uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w odniesieniu do przepisów dotyczących nielegalnego 'Trybunału Konstytucyjnego' i jego niezgodnego z prawem składu, Izby Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa".

W PE nastąpi zmiana?

Tymczasem eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości zamieścił w mediach społecznościowych wpis, z którego wynika, że w Parlamencie Europejskim zwiększyła się grupa polityków, którzy sprzeciwiają się oskarżaniu Polski o łamanie zasad praworządności.

Zdaniem Jacka Saryusza-Wolskiego podczas czwartkowego głosowania nad rezolucją padł "rekord głosów w obronie Polski".

"W głosowaniu nad oskarżycielską rezolucją PE ws. mediów i tzw. praworządności w Polsce padł rekord głosów w obronie Polski. Poza @ecrgroup broniła PL cała frakcja @IDGroupEP oraz pokaźna część EPL. Coś się zmienia, czyżby hucpa w postaci grillowania Polski traciła sojuszników?" – napisał Saryusz-Wolski.

twitter

Mocne komentarze

Przyjęcie przez PE rezolucji przeciwko Polsce wywołało gorące komentarze wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości. Prof. Ryszard Legutko wskazał w jednym z wywiadów, że eurodeputowani coraz częściej podnoszą głosy w sprawie przyznania im władzy ustawodawczej.

– To by oznaczało, że polski parlament powinien się rozjechać, bo nie będzie miał nic do roboty, natomiast bylibyśmy rządzeni przez ludzi, których nie wybraliśmy, a którzy reprezentują bardzo skrajną orientację lewicową. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie – stwierdził europoseł.

Czytaj też:
Saryusz-Wolski ostro w Brukseli. "Odpowiedź brzmi: nie"
Czytaj też:
Saryusz-Wolski: KE i TSUE posuną się tak daleko, aż napotkają opór

Źródło: Twitter
Czytaj także