Nie milką echa poniedziałkowej konferencji ministrów Mariusza Kamińskiego i Mariusza Błaszczaka, podczas której zaprezentowano kontrowersyjną prezentację. Były na niej zdjęcia pochodzące od zatrzymanych migrantów, przedstawiające m.in. wykorzystywanie seksualne zwierząt, pedofilię, a także egzekucje.
"Pani mi przerywa, to jest niegrzeczne"
W środę w Sejmie o komentarz w tej sprawie dziennikarze pytali Kamińskiego. – Sprawa będzie miała swój dalszy ciąg. Najprawdopodobniej już nie długo będziemy mieli debatę na tym posiedzeniu Sejmu dotyczącą przedłużenia stanu wyjątkowego – stwierdził szef MSWiA, zapowiadając, że przedstawi "dodatkowe okoliczności".
Zapytany przez dziennikarkę TVN24 Agatę Adamek, czy przeprosi za to, co pokazano na poniedziałkowej konferencji, minister odparł: – Pani mi przerywa, to jest niegrzeczne. Przedstawię dodatkowe okoliczności uzasadniające tę prezentację.
Kryzys na granicy. Stan wyjątkowy będzie przedłużony?
Od 2 września w pasie przygranicznym z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy, obejmujący 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek rządu. Sprawa ma związek z koczującymi przy granicy migrantami, których zwożą tam białoruskie służby. Do pomocy funkcjonariuszom SG skierowano żołnierzy.
Kamiński już w poniedziałek zapowiedział, że będzie rekomendował rządowi przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni. Rada Ministrów zwróciła się z tym do prezydenta we wtorek.
Na obszarze objętym stanem wyjątkowym nie mogą pracować dziennikarze, a wszelkie informacje o aktualnej sytuacji są przekazywane przez władze.
Czytaj też:
"Sytuacja absolutnie niedopuszczalna". Romanowski o stanie wyjątkowym