Podczas jednego z niedawnych wywiadów dla Onetu Paweł Kowal poinformował, że wraz z posłem Pawłem Poncyljuszem, jako prawa część Koalicji Obywatelskiej, pracują nad projektem ustawy o związkach partnerskich i wkrótce zaprezentują rozwiązania dotyczące wprowadzenie tego typu rozwiązań w Polsce.
– Jako naród jesteśmy tradycyjnie tolerancyjni. Polacy są już gotowi na jedną rzecz, o której mówi tez papież Franciszek, czyli związki partnerskie na gruncie prawa cywilnego – przekonywał były polityk PiS.
Samowolka posłów?
Tymczasem okazuje się, że pełniący obowiązki przewodniczącego Platformy Obywatelskiej nie wiedział, że Kowal i Poncyljusz pracują nad projektem umożliwiającym zawieranie związków partnerskich.
Podczas konferencji prasowej, na której Donald Tusk zaprezentował projekt zmian w konstytucji, padło pytanie o inicjatywę obu posłów. Tusk zdecydowanie zaprzeczył, aby był to pomysł całej partii.
– Nie prosiłem o taką inicjatywę. To nie jest inicjatywa Platformy Obywatelskiej i to nie jest inicjatywa Koalicji Obywatelskiej jako klubu – stwierdził były premier. – Zapoznam się. Będę rozmawiał na pewno z posłami Kowalem i Poncyljuszem, ponieważ są członkami klubu, ale ja nie miałem takiego oczekiwania i nadal nie mam takiego oczekiwania, by zajęli się tym tematem – dodał.
Związki partnerskie
Jeszcze pod koniec sierpnia Tusk, biorąc udział w organizowanym przez Rafała Trzaskowskiego Campusie Polska Przyszłości, deklarował, że wyrazi zgodę na wprowadzenie w Polsce związków partnerskich.
– Mogę natomiast zadeklarować, że jeśli ja będę stał na czele większości parlamentarnej po wyborach parlamentarnych, jedną z pierwszych decyzji będzie zgoda na związki partnerskie w Polsce – powiedział wtedy Tusk.
Czytaj też:
"Jeśli ktoś zagłosuje z PiS, to będzie jego koniec". Tusk dyscyplinuje posłówCzytaj też:
Tusk: To marzenie Kaczyńskiego od zawsze