W czwartek Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego na obszarach przygranicznych z Białorusią o kolejne 60 dni. W piątek stosowne rozporządzenie podpisał prezydent Andrzej Duda. Do tej sprawy odniósł się w rozmowie z Polskim Radiem 24 Stanisław Żaryn.
– Pamiętajmy, że stan wyjątkowy został wprowadzony w reakcji na to, co się działo i na to, w jaki sposób część mediów była wykorzystywana politycznie. Kolejnym aspektem związanym z pewnymi koniecznościami wprowadzenia stanu wyjątkowego jest większa skuteczność w walce z tymi, którzy naszą granicę chcą forsować, którzy chcą jechać na Zachód, a pomagać im mają różni opłacani przewoźnicy – powiedział rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.
Żaryn przypomniał, że rozpoczęto już prace nad dodatkowym wzmocnieniem wschodniej granicy Polski.
– Mamy więc czas względnego spokoju dla funkcjonariuszy straży granicznej. Rozpoczęły się także prace nad nowoczesnym systemem zabezpieczającym naszą granicę, mówię o szeregu różnego rodzaju elektronicznych urządzeń, które pozwolą nie tylko na skuteczniejsze zabezpieczenie granicy, ale i lepsze monitorowanie tego obszaru – powiedział rzecznik. – Mowa o perymetrii i dużo solidniejszym płocie, który będzie wstał na wschodniej granicy Polski – dodał.
Gość Polskiego Radia zwrócił także uwagę na skalę zagrożenia, jakie stanowią dla Polski migranci przywiezieni przez aparat Łukaszenki na Białoruś. – Na 200 przypadków ludzi sprawdzonych na granicy z Białorusią, ok. 25 proc. budzi zastrzeżenia naszych służb, a 10 proc. może mieć nawet powiązania z organizacjami terrorystycznymi – podkreślił.
Sytuacja na granicy
Tylko we wrześniu granicę polsko-białoruską usiłowano przekroczyć ponad 7,5 tysiąca razy. Wczoraj odcinek granicy próbowano sforsować rekordowe 529 razy. „Zatrzymano 18 obywateli Iraku i dodatkowo cztery osoby za pomocnictwo: obywatela Libanu, Polski i dwóch Ukrainy” – podała Straż Graniczna.
W piątek polskie służby zamieściły w sieci filmik, na którym widać jak białoruscy funkcjonariusze instruują migrantów i pomagają im w lokalizacji słabych punktów granicy.
"Całkiem niedawno funkcjonariusze białoruskich służb granicznych byli naszymi partnerami-razem strzegliśmy nienaruszalności granicy. Niestety dziś organizowanie nielegalnego przekraczania granicy odbywa się pod »czujnym« okiem i według wskazówek białoruskich pograniczników" – napisała SG.
twitter
Czytaj też:
Minister obrony Litwy: Białoruś kieruje na granicę z Polską dziesięciokrotnie więcej migrantów niż na LitwęCzytaj też:
Wąsik: Łukaszenko zdetronizował TuskaCzytaj też:
Sterczewski ze zdjęciem dziecka na mównicy. Kamiński: Ty niemądry człowieku