W czwartek odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2022. Głos w tej sprawie zabrała również posłanka Koalicji Obywatelskiej Krystyna Sibińska.
– Usłyszeliśmy od posłów PiS mnóstwo komunałów na temat tego jak fantastyczna jest sytuacja w kraju i jak duże mają zaufanie Polaków i jak to Polacy będą ich wybierać – mówiła polityk z mównicy sejmowej.
Następnie jednak Sibińska zaczęła cytować wiadomość zamieszczono na Twitterze, jaką rzekomo miał opublikować polityk Prawa i Sprawiedliwości. Tweet miał ponoć zostać napisany pod wpływem alkoholu. Sibińska przekonuje, że przeczytała go przypadkiem.
Posłanka czyta wiadomość
"Chcemy prze***** najbliższe wybory. Mamy dość bycia pod ostrzałem mediów. W osiem lat dorobimy się takiej kasy, że już nic nie musimy. A wiemy, że opozycja ma maks. 8 lat" – cytowała poseł z mównicy sejmowej.
Następnie znajomy Sibińskiej z PiS miał stwierdzić, że "opozycja będzie musiała sprzątać po PiS, które zostawi miliardy długów". Polityk PiS miał rzekomo napisać, że opozycja będzie musiała ciąć wydatki, a "my wrócimy po ośmiu latach".
Poseł nie przekazała, kto jest autorem rzekomego wpisu. Polityk kontynuując swoją wypowiedź stwierdziła, że rządzącym zależy wyłącznie na tym, "by się nakraść".
– Otóż niedoczekanie wasze, żebyście wrócili kiedykolwiek do władzy, bo to jest właśnie kwintesencja waszego myślenia o państwie: żeby się jak najwięcej nakraść a później inni będą sprzątali – zapewniała posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Czytaj też:
Terleckiemu puściły nerwy: Pan bezczelnie kłamieCzytaj też:
"Rozum im się wyłącza. Trzeba bronić demokracji". Mocne słowa Bosaka w Sejmie