W sobotę z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy na przejście graniczne w Bobrownikach wyruszył kolejny transport humanitarny dla migrantów.
W transporcie, który wyruszył ze składnicy Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych w Komorowie k. Ostrowi Mazowieckiej, znajdują się m.in. ciepła odzież, koce, łóżka i namioty. To kolejny, trzeci już transport, po dwukrotnej odmowie ze strony Mińska przepuszczenia przez granicę polskiego konwoju humanitarnego – czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta.
"Prezydent Andrzej Duda domaga się od władz Białorusi dopuszczenia pomocy dla znajdujących się na granicy, sprowadzonych tam przez reżim imigrantów. Wszyscy, którzy znajdują się po polskiej stronie, mogą otrzymać wsparcie od państwa" – podkreślono w oświadczeniu.
Odrzucana pomoc
Na antenie Polskiego Radia 24 prezydencką inicjatywę komentował poseł PiS Jan Mosiński.
– Po stronie białoruskiej reżim Łukaszenki przetrzymuje w nieludzkich warunkach imigrantów, których oszukał. Chcemy pomóc tym biednym ludziom. Kolejny raz wysyłamy pomoc humanitarną, choć poprzednie konwoje nie zostały wpuszczone na Białoruś. (...) Obawiam się, że podobnie może być w tym przypadku – stwierdził.
– Wysyłamy pomoc humanitarną, która jest odrzucana. Chciałbym, żeby miała to też na uwadze nasza opozycja, bo zapewne zaraz będzie podawać fake newsy dotyczące sytuacji na Białorusi – powiedział polityk, który następnie dziękował służbom mundurowym chroniącym granicy Polski za ich poświęcenie i odwagę.
Czytaj też:
Straż Graniczna udaremniła ponad 370 prób nielegalnego przekroczenia granicyCzytaj też:
Skandaliczne słowa Lempart: Przebierańcy w mundurach mordują uchodźców na granicyCzytaj też:
Protest "Matki na granicę". Byłe pierwsze damy zaproszone do placówki Straży Granicznej