Suski: Jeżeli Polsce rzuca się kłody pod nogi, to Polska również może rzucić kłody pod nogi UE

Suski: Jeżeli Polsce rzuca się kłody pod nogi, to Polska również może rzucić kłody pod nogi UE

Dodano: 
Marek Suski
Marek Suski Źródło:PAP / Mateusz Marek
Będzie wzajemne szachowanie i blokowanie. Tego chyba nikt rozsądny w UE nie chce – mówi o konflikcie na linii Warszawa - Bruksela Marek Suski.

Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości był w poniedziałek rano gościem Michała Rachonia w programie "Jedziemy" na antenie TVP Info. Jednym z tematów rozmowy był wciąż trwający spór pomiędzy Polską a Komisją Europejską. Polityk wyraził pogląd, iż nie ma żadnych podstaw prawnych, żeby środki na Krajowy Plan Odbudowy nie zostały Polsce przekazane.

"Żadnych innych podstaw nie było"

– Więc przedstawianie tego w ten sposób, że nie dać, "no bo oni łamią jakieś zasady", ale jak pytanie jest: no dobrze, ale jakie zasady, no łamią zasady, no jakie? Łamią Konstytucję, a ich trybunał uznał wyższość Konstytucji nad prawami unijnymi. To skandal. Żadnych innych podstaw nie było. Więc to tylko takie zmyślone – tłumaczył poseł.

Suski podkreślał, że w Unii Europejskiej na pewno zdają sobie sprawę, że Polska ma pewne mechanizmy, które będzie mogła wykorzystać. Jak mówił, jeżeli Polsce rzuca się kłody pod nogi, to Polska może również rzucić kłody pod nogi UE. – I będzie wzajemne szachowanie i blokowanie. Tego chyba nikt w UE rozsądny nie chce – mówił.

Polski Krajowy Plan Odbudowy zamrożony

Komisja Europejska zamroziła polski Krajowy Plan Odbudowy w związku z obawami dotyczący działalności Izby Dyscyplinarnej Sadu Najwyższego oraz wniosku premiera Morawieckiego do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie wyższości prawa unijnego nad krajowym.

Polska wciąż czeka na zaakceptowanie przez Komisję Europejską naszego Krajowego Planu Odbudowy. Rząd wskazuje, że nie ma prawnych ani merytorycznych podstaw do blokowania wypłaty Polsce środków z Funduszu Odbudowy. W ubiegłym tygodniu swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił podczas debaty w Parlamencie Europejskim premier Mateusz Morawiecki. Europosłowie nie dali się jednak przekonać do argumentów polskiego rządu i przyjęli rezolucję w której potępili próbę podważenia nadrzędności prawa unijnego przez polski Trybunał Konstytucyjny, zażądali wstrzymania lub zawieszenia płatności dla rządów, które rażąco, celowo i systematycznie podważają wartości europejskie oraz wezwali Radę i Komisję Europejską do ochrony obywateli Polski, którzy w zdecydowanej większości pozostają proeuropejscy.

Większość krajów członkowskich już otrzymała część środków z Funduszu Odbudowy. Na środki unijne czekają jeszcze trzy kraje. Oprócz Polski nie otrzymały ich jeszcze Węgry i Szwecja. Z kolei Bułgaria i Holandia nie przedstawiły dotąd swoich krajowych planów odbudowy i nie zwróciły się do Komisji Europejskiej o wypłatę środków z Funduszu Odbudowy i Odporności.

Czytaj też:
"Bezczelny polski rząd weźmie kasę, a dopiero wtedy...". Senator uderza w rządzących i obraża Pawłowicz
Czytaj też:
Morawiecki: Komisja Europejska przystawia Polsce pistolet do głowy

Źródło: TVP Info / 300polityka.pl
Czytaj także