Sprawa Izby Dyscyplinarnej. Warchoł przyznaje: Nie stanęła na wysokości zadania

Sprawa Izby Dyscyplinarnej. Warchoł przyznaje: Nie stanęła na wysokości zadania

Dodano: 
Wiceminister sprawiedliwości, pełnomocnik rządu ds. praw człowieka Marcin Warchoł
Wiceminister sprawiedliwości, pełnomocnik rządu ds. praw człowieka Marcin Warchoł Źródło:PAP / Paweł Supernak
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł stwierdził, że nowe przepisy dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów są już przygotowane i czekają na przedstawienie.

Działalność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego stała się powodem ostrego konfliktu Polski z Unią Europejską. Została ona powołana na mocy ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, podpisanych przez prezydenta Andrzeja Dudę w grudniu 2017 roku. Zmiany w polskim sądownictwie weszły w życie 3 kwietnia 2018 roku.

Twórca reformy sprawiedliwości, minister Zbigniew Ziobro stwierdził w 2017 roku, że Izba Dyscyplinarna ma zajmować się sprawami przedstawicieli wszystkich zawodów prawniczych a jej zadaniem będzie "oczyszczanie środowiska sędziowskiego z czarnych owiec".

Od samego początku funkcjonowania ID budziła duże kontrowersje. Przeciwko jej powołaniu oraz działalności odbywały się, organizowane przez opozycję, manifestacje i protesty.

W lipcu 2021 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał natychmiastowe zawieszenie działalności Izby. Polska nie zastosowała się do tego orzeczenia, w związku z czym w środę TSUE nałożył na Polskę karę w wysokości 1 mln euro dziennie.

Warchoł: Przepisy są już przygotowane

Zdaniem wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła "o Izbie Dyscyplinarnej można rozmawiać, ale w kontekście całokształtu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów". Według niego korporacyjny system sądowniczy, który funkcjonował w Polsce do 2015 r., był źródłem wielu patologii, jednak nie wszystkie rozwiązania wdrożone od tego czasu okazały się skuteczne.

– Faktem jest rzeczywiście, że ta izba w kilku sprawach – można powiedzieć – nie stanęła na wysokości zadania w sprawach oczywistych, które prokuratura przedstawiała np. kwestia pozbawienia immunitetu sędziowskiego sędzi Beaty Morawiec, co miało być zaledwie zgodą na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej – powiedział portalowi polskatimes.pl.

Warchoł zwrócił uwagę, że dodatkową trudnością jest znalezienie odważnych, którzy "staną w poprzek różnym interesom"

Dlatego o Izbie Dyscyplinarnej chcemy rozmawiać, ale w kontekście całokształtu oczywiście odpowiedzialności dyscyplinarnej. Takie przepisy są już w tej chwili przygotowane i czekają na przedstawienie – skwitował wiceszef resortu sprawiedliwości.

Czytaj też:
Co dalej z Izbą Dyscyplinarną? Premier zapowiada "kompromisowy pomysł"
Czytaj też:
Dlaczego TSUE narusza praworządność? Jaki podaje dwa powody
Czytaj też:
Co dalej z likwidacją Izby Dyscyplinarnej? "Reforma zostanie wprowadzona we własnym tempie"

Źródło: polskatimes.pl, DoRzeczy.pl
Czytaj także