"To się zmieniło". Waszczykowski o nastawieniu UE wobec kryzysu migracyjnego

"To się zmieniło". Waszczykowski o nastawieniu UE wobec kryzysu migracyjnego

Dodano: 
Witold Waszczykowski, były szef MSZ
Witold Waszczykowski, były szef MSZŹródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
Były minister spraw zagranicznych wskazuje na zmianę podejścia Unii Europejskiej do kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.

Witold Waszczykowski gościł w poniedziałek na antenie Polskiego Radia 24. Były szef MSZ komentował sytuację na granicy polsko-białoruskiej, gdzie od tygodnia przybiera na sile kryzys migracyjny wywołany przez reżim Aleksandra Łukaszenki.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości wskazał na dwie bardzo ważne kwestie w kontekście kryzysu oraz nastawienia do niego Unii Europejskiej. Z jednej strony eurokraci przestali forsować narrację o "Europie bez murów" i rozpoczęli rozmowy o współfinansowaniu muru, który ma powstać na granicy z Białorusią. Z drugiej jednak strony, w krajach "starej UE" wciąż panuje przekonanie, że z Łukaszenką i Putinem można się porozumieć, bez konieczności ostrych działań ze strony państw demokratycznych. Waszczykowski ostrzega, że to drugie podejście jest bardzo niebezpieczne.

"Brak woli" UE

– Wcześniej Unia Europejska nie chciała wspierać ochrony granic, bo mówiono, że UE nie chce przekształcać Europy w fortecę. Mówiono, że wartością europejską jest otwartość i masowe przyjmowanie migrantów, uchodźców. To się zmieniło – wskazuje Waszczykowski podczas rozmowy na antenie radia.

Jak mówi były szef MSZ, wciąż jest "t bardzo dużo instrumentów, które mogą wypchnąć Białoruś z rynków międzynarodowych".

– Jeszcze więcej można zrobić wobec Rosji. Jest natomiast deficyt woli, bo ciągle pokutuje mit, że z Rosją można się dogadać czy dużo zarobić na współpracy – stwierdza europoseł PiS i dodaje: "Nie ma deficytu instrumentów, jest deficyt woli, aby ukarać Putina i Łukaszenkę".

Kryzys na granicy

W poniedziałek w Internecie pojawiły się nagrania, na których widać było kolejną kolumnę nielegalnych imigrantów zmierzającą z terenu Białorusi w kierunku granicy z Polską. Migrantom towarzyszyli białoruscy funkcjonariusze, ale również ekipy telewizyjne, w tym rosyjskie.

Stanisław Żaryn za pośrednictwem Twittera poinformował o zaostrzeniu się sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. "Przy zamkniętym polskim przejściu granicznym służby białoruskie zgromadziły duże grupy migrantów. Trwa próba masowego wejścia na teren RP" – napisał.

Czytaj też:
Były szef MSZ: Ostatnimi działaniami von der Leyen zastawiła na Polskę pułapkę
Czytaj też:
"To my mamy prawo decydować". Mocne słowa Waszczykowskiego po decyzji TSUE

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także