Grodzki: To świadczy o bezradności i rozpaczy

Grodzki: To świadczy o bezradności i rozpaczy

Dodano: 
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki podczas konferencji prasowej w Sejmie
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki podczas konferencji prasowej w Sejmie Źródło:PAP / Mateusz Marek
Jeśli ktoś sobie nie radzi z walką z pandemią koronawirusa, to powinien ustąpić; przerzucanie odpowiedzialności na opozycję to jest rzecz, która świadczy o pewnej bezradności i rozpaczy – powiedział we wtorek marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Grodzki był pytany na konferencji prasowej, czy uważa za dobrą inicjatywę marszałek Sejmu Elżbiety Witek, która zaprosiła na środę na szefów klubów i kół parlamentarnych na rozmowę w sprawie wyjścia ponad podziałami z projektem dotyczącym weryfikacji szczepień pracowników.

Marszałek Senatu zauważył, że "z setek ujawnianych maili wynika, że zamiast kierować się zdrowiem Polaków kierowano się słupkami sondażowymi". – Poświęcanie choćby jednego życia na ołtarzu sondaży i popularności jest absolutnie naganne, by nie użyć mocniejszych określeń. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że jeśli ktoś sobie nie radzi z walką z pandemią, to powinien ustąpić. Przerzucanie odpowiedzialności na opozycję to jest rzecz, która świadczy o pewnej bezradności i rozpaczy – podkreślił.

– Przedstawiciele opozycji pójdą na spotkanie, chcieliby rozmawiać, ale chcieliby usłyszeć wreszcie rekomendacje Rady Medycznej (przy premierze). Bo gdy było 300 przypadków zachorowań dziennie i parę zgonów to był lockdown dla całego kraju. A jak jest dziesiątki tysięcy zachorowań i setki zgonów dziennie, lobby antyszczepionkowe naciska na rząd byśmy zachowali się w sposób medycznie absolutnie nieracjonalny – dodał Grodzki.

"Temat jest skomplikowany"

Jak ocenił, "temat jest mocno skomplikowany". – Trzeba powiedzieć jasno, że opozycja, której zależy na zdrowiu i życiu Polaków, spojrzy życzliwie na wszystkie logiczne propozycje, ale to jest odpowiedzialność rządu. Nie polega ona tylko na podejmowaniu popularnych decyzji – stwierdził marszałek Senatu.

Posłowie PiS Czesław Hoc i Paweł Rychlik poinformowali w ubiegłą środę, że do Sejmu trafi poselski projekt ustawy pozwalający pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19. Zgodnie z projektowanymi przepisami, jeśli pracownik nie będzie zaszczepiony, to przedsiębiorca będzie mógł zreorganizować pracę, np. przenieść takiego pracownika do działu, gdzie nie będzie miał styczności z klientami.

Minister zdrowia Adam Niedzielski napisał w niedzielę na Twitterze, że projekt Hoca równorzędnie traktuje zaszczepienie przeciw COVID-19, test na obecność koronawirusa i status ozdrowieńca. "Oznacza to, że osoby niezaszczepione będą mogły potwierdzać swoje bezpieczeństwo epidemiczne testem" – napisał szef MZ.

W poniedziałek marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała, że zaprosiła na środę szefów klubów i kół parlamentarnych na rozmowę ws. wyjścia ponad podziałami z projektem dot. weryfikacji szczepień pracowników. Według niej, jeżeli kluby i koła parlamentarne wyrażą zgodę i wolę współpracy, powinien powstać międzyklubowy zespół, który wypracuje założenia ustawy.

Czytaj też:
Jasna odpowiedź Lewicy na propozycję Witek
Czytaj też:
Witek zaprosiła polityków opozycji na spotkanie. Jest odpowiedź Budki






Źródło: PAP
Czytaj także