W środę w Senacie USA odbyło się wysłuchanie mianowanego przez Joe Bidena do roli nowego ambasadora w Polsce Marka Brzezinskiego. Dyplomata podkreślił, że w swojej pracy skupi się przede wszystkim na kwestiach związanych z praworządnością, ochroną praw człowieka oraz lobbingiem na rzecz środowisk LGBT.
Do jego słów odniósł się były szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski. Polityk PiS podkreślił, że słowa Brzezińskiego mogą wskazywać, że ten "pomylił swoje role".
"Zastanawiam się czy kandydat na ambasadora nie myli swojej roli z reprezentowaniem jakiejś organizacji poza-rządowej i czy pamięta do jakiego kraju miałby jechać. Mam nadzieję że zapozna się z Polską w rozmowie z amb @mmagierowski" – wskazuje Waszczykowski.
W kolejny wpisie polityk wyraził nadzieję, że kandydat na ambasadora przed przyjazdem do Polski "zapozna się z konwencją wiedeńską z 1961 o stosunkach dyplomatycznych, szczególnie z art 41.1 o nie mieszaniu się w sprawy wewnętrzne państwa przyjmującego ambasadora".
Magierowski ambasadorem Polski w USA
W ubiegłą środę Marek Magierowski przybył do Waszyngtonu, by objąć tamtejszą placówkę dyplomatyczną. Zastąpi na tym stanowisku Piotra Wilczka, który swoje obowiązki pełnił przez 5 lat.
"Z przyjemnością ogłaszamy przyjazd nowego ambasadora Polski w Stanach Zjednoczonych, p. Marka Magierowskiego, wyznaczający początek nowego rozdziału obecności dyplomatycznej Polski w Waszyngtonie" – czytamy na oficjalnym koncie Twitterowym ambasady RP w Waszyngtonie.
Magierowski wcześniej kierował pracą ambasady Polski w Izraelu.
Czytaj też:
Waszczykowski: Jestem sfrustrowany, że żaden z ministrów nie odpowie JourovejCzytaj też:
Ankieta w USA: Młodsi księża bardziej konserwatywni i mniej popierają Franciszka