– Sprawa Mejzy nie tylko mówi nam dużo o samym pośle, ministrze, ale mówi nam też bardzo dużo o Jarosławie Kaczyńskim. Pamiętamy, co obiecywał Kaczyński zarówno w roku 2005, jak i 2015 – mówił Winnicki w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie.
– Kaczyński obiecywał nową Polskę, IV Rzeczpospolitą, radykalną sanację stosunków państwowych, budowę nowego państwa od strony systemowej. Na poziomie haseł to jest coś, co można by nawet poprzeć. Oczywiście zależy co się ma na myśli w szczegółach – dodał.
Winnicki: Kaczyński wszedł w buty poprzedników
Według niego "nawet to hasło okazało się zupełnie puste". – Jarosław Kaczyński wszedł w buty poprzedników. Nie zreformował systemowo państwa polskiego w żadnym obszarze, mając Sejm, Senat i prezydenta w poprzedniej kadencji, a w obecnej kadencji Sejm i prezydenta i możliwość odrzucania wet senackich – mówił.
– Jarosław Kaczyński po prostu konserwuje republikę Okrągłego Stołu stworzoną przez postkomunistów, przez część okrągłostołowej opozycji solidarnościowej, konserwuje system Tuska, system Czarzastego, konserwuje te wszystkie patologie, które widzieliśmy w państwie polskim przez ostatnie 30 lat – ocenił Winnicki.
"Jest pan żadną zmianą"
Jego zdaniem sprawa wiceministra Mejzy nie jest jednostkowa. – To jest niestety kolejna systemowa afera i to jest najgorsza dla państwa polskiego konstatacja, bo Łukasz Mejza wcześniej czy później przestanie być posłem, przestanie być ministrem, jak tylko PiS wymyśli, jak tu przegłosować odpowiednie ustawy w Sejmie bez niego. Natomiast problemem jest system, którego Kaczyński jest dzisiaj taką samą twarzą, jak był Donald Tusk, Włodzimierz Czarzasty, Leszek Miller, Aleksander Kwaśniewski – powiedział.
– Niestety, panie premierze Kaczyński, jest pan żadną zmianą. Jest pan kontynuacją, a Łukasz Mejza jest tego przykładem. Powinien być natychmiast zdymisjonowany – oświadczył Winnicki.
Czytaj też:
Jackowski: Jeśli zarzuty wobec Mejzy się potwierdzą, oczekiwałbym dymisjiCzytaj też:
Gwiazdowski o Mejzie: Osobiście coś mu jednak zawdzięczam