O wyborach w Polsce Łukaszenka mówił w rozmowie z dyrektorem generalnym rosyjskiej agencji informacyjnej Dmitrijem Kiselowem. – Wiesz, jak Duda "zwyciężył"? Nie dostał 50 proc. głosów, oszukiwał – powiedział Łukaszenka. Zapytany, czy wybory były sfałszowane, stwierdził: "Absolutnie".
Według białoruskiego dyktatora, kiedy opozycja wyszła na ulice, "Amerykanie zahamowali protesty, obiecując opozycji zwycięstwo w następnych wyborach". – Polska jest pod większą kontrolą zewnętrzną niż Ukraina, tylko oni robią to po cichu. Większość polskiego społeczeństwa nie chce walki z Białorusią. Nigdy nie widzieli w nas nic złego. Dziś opamiętali się, przebudzili się i widzą, co się dzieje i kto jest za to winny – powiedział Łukaszenka cytowany przez białoruską propagandową agencję państwową BiełTA.
Łukaszenka: Tusk jest silnym politykiem
Łukaszenka wypowiedział się również na temat powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. – Tusk jest silnym politykiem. Przy jego udziale ci, którzy są obecnie u władzy, poniosą straszliwą porażkę – stwierdził białoruski dyktator.
Tusk wrócił do krajowej polityki na początku lipca i objął funkcję p.o. szefa Platformy Obywatelskiej. Było to możliwe dzięki rezygnacji dotychczasowego przewodniczącego partii Borysa Budki, który trzy tygodnie później został szefem klubu PO, zastępując na tym stanowisku Cezarego Tomczyka. W wyniku partyjnych wyborów, które przeprowadzono 23 października, Tusk został wybrany na przewodniczącego partii, będąc jedynym kandydatem i otrzymując 97,4 proc. głosów.
Czytaj też:
Tusk: Warszawa i Budapeszt zajmują się okradaniem obywateliCzytaj też:
Czarzasty: Donald Tusk atakuje Lewicę