Od kilku dni opozycja prowadzi polityczną akcję "PiS = drożyzna". Ma ona na celu zwrócenie uwagi społecznej na problem wysokiej inflacji w Polsce.
W ramach happeningu posłowie we wtorek przyszli na salę obrad z czerwonymi kartkami z napisem "PiS = drożyzna", a w wielu miejscach Polski można zobaczyć podobne bilbordy. Najszerzej komentowaną akcją było jednak wyświetlenie w nocy z środy na czwartek na fasadzie siedziby Prawa i Sprawiedliwości na ul. Nowogródzkiej w Warszawie hasła akcji.
twittertwitter
"Taką mamy opozycję"
Opozycyjną kampanię skomentował w piątek na antenie Polskiego Radia 24 Marek Suski.
– To oczywiście kolejne działanie PR-owskie. Opozycja chwyta się jak tonący brzytwy i wszystko, co dzieje się na świecie, jest winą PiS-u. Pandemia, drożyzna, inflacja. No cóż, taką mamy opozycję. Sorry – stwierdził.
Zdaniem polityka PiS główne przyczyny inflacji leżą poza Polską.
– Niewątpliwie na całym świecie jest inflacja. W Polsce, można powiedzieć, jest przeciętna w porównaniu z innymi krajami. Są gorsze państwa, które pod tym względem mają gorszą sytuację no i w dużym stopniu zresztą ta inflacja wynika z kosztów uzyskania surowców energetycznych, gazu który zdrożał kilkaset procent no i tych opłat za CO2, czyli płacimy za coś, co jest wymyślonym podatkiem – powiedział Suski.
Inflacja w Polsce
Według GUS, inflacja konsumencka w Polsce w listopadzie 2021 roku w ujęciu rocznym wyniosła 7,8 proc. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły więc o jeden punkt procentowy. Oficjalne dane są wyższe od przewidywanych, które wskazywały wzrost na poziomie 7,7 proc. Tak czy inaczej, to najwyższy odczyt w kraju od grudnia 2000 roku, czyli 21 lat, kiedy to zrost cen sięgał nawet 8,5 proc. rok do roku.
Czytaj też:
Ceny gazu nawet o 40 proc. w górę? Niepokojące doniesienia ws. nowych taryfCzytaj też:
Kowalski: Trzeba zatrzymać ten unijny haracz. Polska traci przez to miliardy