Zmierzony odczyt to najwyższy wynik w kraju od grudnia 2000 roku, czyli prawie 21 lat – podał portal Money.pl
Drożyzna w Polsce
Eksperci od ekonomii spodziewali się wzrostu inflacji w listopadzie do poziomu 7,4 proc. Na obecny stan rzeczy mają mieć jednak wpływ m.in. drożejąca ropa i słabnący złoty. To z kolei przekłada się na wzrosty cen paliw. W Polsce coraz więcej kosztuje też żywność. Specjaliści serwisu Money informują, że w grudniu 2021 roku odczyt inflacyjny powinien być jeszcze wyższy.
Przypomnijmy, że w październiku – według danych GUS – inflacja konsumencka w Polsce wynosiła 6,8 proc. Przełożyło się to na wzrosty cen w niemalże każdym sektorze. Podrożały: prąd, gaz, benzyna, a nawet podstawowe towary żywnościowe. W związku z drastycznym wzrostem cen w Polsce, Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopę referencyjną o 75 punktów bazowych do 1,25 proc. Była to druga podwyżka na przestrzeni raptem kilkunastu tygodni. W październiku tego roku Rada zdecydowała się bowiem na taki ruch po raz pierwszy od dziewięciu lat.
Teraz, zdaniem GUS, paliwa w całym kraju podrożały o 36,6 proc., nośniki energii o 13,4 proc., a żywność i napoje o 6,4 proc.
Tarcza antyinflacyjna
Premier Mateusz Morawiecki przedstawił ostatnio założenia rządowej tarczy antyinflacyjnej. Postulaty w niej zawarte mają przełożyć się na zmniejszenie presji inflacyjnej w Polsce.
Wśród celów rządu PiS znalazło się m.in.: obniżenie akcyzy na paliwa do minimalnego poziomu dozwolonego w Unii Europejskiej na okres pięciu miesięcy od 20 grudnia 2021 roku, zwolnienie paliw z podatku od sprzedaży detalicznej od Nowego Roku oraz zwolnienie z opłaty emisyjnej.
Czytaj też:
Minister finansów: Na razie inflacja będzie rosłaCzytaj też:
ZPP pozytywnie o pomyśle rządu ws. inflacji. "Inicjatywa godna poparcia"