Kaczyński: Przeciw Polskiemu Ładowi rzucono najcięższą artylerię

Kaczyński: Przeciw Polskiemu Ładowi rzucono najcięższą artylerię

Dodano: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło:PAP / Artur Reszko
Polski Ład zadziała. Druga strona też to wie i dlatego rzuciła przeciw temu najcięższą medialną artylerię – przekonuje Jarosław Kaczyński.

Od 1 stycznia weszła w życie reforma podatkowa związana z Polskim Ładem. W zamierzeniach rządu miała ona sprawić, że w kieszeniach Polaków pozostanie więcej pieniędzy m.in. za sprawą zwiększenia kwoty wolnej od podatku do 30 tys. złotych.

O nowy program był pytany prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z tygodnikiem "Sieci". – Jestem przekonany, że to połączenie sprawiedliwości i zdrowego rozsądku zadziała i będzie pozytywnie odczuwalne przez Polaków. Druga strona też to dostrzegła i dlatego właśnie rzuciła przeciw Polskiemu Ładowi wszystkie swoje zasoby, w tym najcięższą medialną artylerię – przekonuje polityk.

Korekta Polskiego Ładu

Tymczasem media donoszą o poważnych błędach zawartych w rozwiązanych wprowadzonych w życie przez Ministerstwo Finansów. Niższe pensje mieli otrzymać przedstawiciele kilku zawodów - m.in. policjanci oraz nauczyciele.

Kaczyński przekonuje, że mamy do czynienia z jednorazową mniejszą wypłatą, gdyż w niektórych przypadkach był błąd w naliczaniu podatków. Każdy nauczyciel ostanie wyrównanie w lutym, jeżeli teraz poniósł jakieś straty – zapewnia polityk.

– Rzecznik rządu przeprosił za tę sytuację, i słusznie, bo to się nie powinno zdarzyć. Wnioski z tego zostaną wyciągnięte – dodaje.

"Polski Ład nie miał szczęścia"

Wicepremier przekonuje jednocześnie, aby widzieć tę sprawę w odpowiednim kontekście i skali. Kaczyński przyznaje, że jgo obóz popełnia błędy, ale stara się je następnie naprawić. – Ogólna jakość naszych rządów jest w porównaniu do tego, co prezentowali nasi poprzednicy, jak niebo i ziemia – ocenił.

Kaczyński podkreśla, że projekt rządu został zaatakowany zarówno z "zewnątrz", jak i "wewnątrz". – Został natychmiast zaatakowany przez opozycję, czego się można było spodziewać. Ale atak wyszedł także z wewnątrz i to tę zewnętrzną krytykę bardzo uwiarygadniało. Wszystko to się wzajemnie nakręcało. To był bardzo dobry i prorozwojowy plan, nie idealny, bo po drodze były potrzebne korekty i zmiany, ale w sumie bardzo potrzebny –przekonuje.

Prezes PiS dodaje, że Polski Ład "nie miał szczęścia".

Czytaj też:
Premier: Część opozycji celowo prowadzi kampanię kłamstw
Czytaj też:
Winnickiemu puściły nerwy: Spieprzyliście po całości

Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także