W środę profil Konfederacji został usunięty z Facebooka z zaskoczenia za rzekome "złamanie regulaminu dot. informacji o COVID-19". Chodzi o niezgodne z oficjalnie obowiązującą narracją posty dotyczące pandemii koronawirusa, polityki lockdownów oraz szczepień preparatem przeciw COVID-19. Od dłuższego czasu konto Konfederacji miało ograniczanie zasięgi.
Politycy Konfederacji podkreślają, że zarzuty są nieprawdziwe, a Facebook nie przestrzega nie tylko polskiego prawa, ale także własnego regulaminu. Zaznaczają, że kontakt z administracją jest w praktyce niemożliwy.
Czy Konfederacja i Solidarna Polska zatrzymają cenzurę?
W związku z tym Konfederacja przedstawiła projekt legislacyjny, którego istotą jest uniemożliwienie usuwania przez platformy społecznościowe stron i treści prezentowanych przez partie polityczne, koła poselskie, a także komitety wyborcze. Projekt zakłada również zakaz manipulowania algorytmami, zasięgami.
W grudniu 2020 roku projekt ustawy, która miała zagwarantować wolność słowa w internecie zaproponowała Solidarna Polska.
Sośnierz: Facebook łamie własny regulamin
Między innymi o tę kwestię został zapytany we wtorek w Radio WNET poseł Dobromir Sośnierz. Poseł zaznaczył, że co do zasady chciałby, żeby udało się uniknąć ręcznego regulowania w sieci, a internet był strefą całkowicie wolną. Zaznaczył jednak, że z uwagi na arbitralne postępowanie Facebooka, ciężko będzie taką regulację powstrzymać.
– Facebook łamie własny regulamin w sposób ewidentny. Użytkownik, który lata buduje profil, inwestuje w niego czasami ogromne pieniądze, które Facebook chętnie przejmuje. I gdy w pewnym momencie nagle mówi, że już mu się nie podoba i zostawia tego użytkownika na lodzie, to w każdej innej analogicznej sytuacji, w przypadku form podlegających pod jurysdykcję polskiego prawa, byłoby należałaby się wypłata odszkodowań – powiedział Sośnierz.
W jego ocenie mamy tu sytuację, w której ktoś przyjmuje usługę, wykonuje ją do jakiegoś momentu i nagle czuje się zwolniony.
– Zamiast wdrażać regulacje, które miałyby dotyczyć tylko Facebooka należy spowodować, żeby Facebook po prostu podlegał pod polską jurysdykcję. Użytkownik mógłby dochodzić swoich praw przed sądem, bo w tej chwili w zasadzie jest tego pozbawiony – mówił poseł.
Posiedzenie parlamentarnego zespołu obrony wolności słowa odbędzie się w piątek 14 stycznia o godz. 15.00.
Czytaj też:
Konfederacja przedstawiła projekt ustawy przeciwko cenzurze w sieciCzytaj też:
Dlaczego Konfederacja miała więcej obserwujących niż Fiałek? Lekarz ma teorię