Senat powołał komisję nadzwyczajną ds. wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na wybory parlamentarne w 2019 oraz reformy służb specjalnych.
Za powołaniem komisji było 52 senatorów, przeciwko - 45. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Utworzenie komisji poparło 40 senatorów z KO, 4 z PSL, 2 z PPS, 1 z Polski 2050 oraz 3 niezrzeszonych. Za głosował także Jan Maria Jackowski z PiS. Na czele komisji stanął Senator Marin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej.
Bosacki: To samobójcza decyzja PiSu
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" przewodniczący komisji wskazał na jej trzy zasadznicze cele: ustalenie kto używał w Polsce Pegasusa i czy miał do tego uprawnienia, jaki wpływ miała ta sprawa na wynik wyborów w 2019 roku oraz wypracowanie rekomendacji prawnych dotyczących kontroli nad służbami specjalnymi.
– Czy uda się ustalić wszystko - chciałbym, ale zapewne nie. Natomiast chcę powiedzieć jasno - my będziemy wzywać urzędników tego rządu na posiedzenia komisji – zapowiedział Bosacki.
Senator stwierdził również, że był zaskoczony, iż politycy Prawa i Sprawiedliwości byli przeciwni powołania komisji. – Uważam to za samobójczą strategię PiSu – powiedział.
"Informatorzy sami się zgłaszają"
Marcin Bosacki poinformował, że niektóre źródła informacji w sprawie Pegasusa same się zgłosiły do członków komisji "już w ciągu godziny od powołania komisji".
– To są zarówno osoby, które mają wiedzę o tym, jak pracują służby specjalne, jak i też np. eksperci od spraw prawnych - to jest oczywiste. Oni też już występują w mediach, ale będziemy również prosili nowych. To są eksperci zarówno z Amnesty International, jak i Citizen Lab z Toronto, z Kanady. To są wreszcie eksperci od spraw międzynarodowych oraz spraw służb specjalnych. Będziemy tak ich powoływać, będziemy ich zapraszać i będziemy z nimi publicznie rozmawiać – zapowiedział.
– Liczę na to, także po pewnych sygnałach, które dostaliśmy już dzisiaj, że również z wewnątrz instytucji państwa będziemy uzyskiwali informacje – dodał Bosacki.
Pierwsze posiedzenie komisji odbędzie się w poniedziałek 17 stycznia.
Czytaj też:
Zhakowano telefon żony Brejzy? "Rozumiem, że powinnam się bać"Czytaj też:
Karczewski: Komisja ds. Pegasusa będzie totalnie nielegalna