Skandaliczna wypowiedź europosła. Jabłoński: Chwila szczerości. Nie pozostawia wątpliwości

Skandaliczna wypowiedź europosła. Jabłoński: Chwila szczerości. Nie pozostawia wątpliwości

Dodano: 
Europoseł EPL Esteban González Pons
Europoseł EPL Esteban González Pons Źródło:PAP/EPA / Giuseppe Lami
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński domaga się wyciągnięcia konsekwencji wobec europosła EPL Estebana Gonzáleza Ponsa za jego ostatnią skandaliczną wypowiedź dot. ingerencji w wewnętrzny proces wyborczy w Polsce.

Esteban González Pons pokieruje misją PE ws. użycia Pegasusa, która w lutym przyjedzie do Polski. W jego nowym wywiadzie padają skandaliczne słowa.

– To, co dzieje się na forum Unii Europejskiej w związku z działaniami polskich władz nie jest wymierzone w Polskę i jej społeczeństwo, ale dlatego, że tamtejsze władze łamią wspólne zasady. Zrobimy, to co w naszej mocy, ale nie możemy zrobić wszystkiego (...). Spróbujemy pomóc polskiemu społeczeństwu zmienić władze, które wydają się nie być dobre dla Polski – powiedział eurodeputowany EPL.

"Chwila szczerości"

Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński nie zostawia suchej nitki na eurodeputowanym. Polityk wskazuje, że celem Ponsa nie jest zbadanie czegokolowiek, tylko zmiana włądzy w Polsce.

"Wypowiedziana w chwili szczerości deklaracja @gonzalezpons nie pozostawia wątpliwości: celem kierowanej przez niego "misji obserwacyjnej" nie jest zbadanie faktów, tylko zmiana władzy w Polsce. Fakty nie będą miały żadnego znaczenia. Wnioski końcowe zostały już ustalone" – ocenia wiceminister spraw zagranicznych.

twitter

Jabłoński nie ma wątpliwości, że wypowiedź Ponsa oznacza kompromitację całego Parlamentu Europejskiego, jak również "poważne naruszenie" zasady, zgodnie z którą unijni politycy nie ingerują w wewnętrzne sprawy państw członkowskich. "Jeśli @EUparliament chce zachować w tej sprawie resztki wiarygodności, @gonzalezpons powinien zostać odwołany" – podkreśla polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Brejza, Giertych i Wrzosek na podsłuchu

Afera Pegasusa wybuchła w grudniu 2021 roku, gdy agencja Associated Press ujawniła, że system do inwigilacji został użyty przeciwko senatorowi KO Krzysztofowi Brejzie, a później przeciwko mecenasowi Romanowi Giertychowi i prokurator Ewie Wrzosek.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński potwierdził, że polskie służby dysponują Pegasusem. Jednocześnie zaprzeczył, aby ten izraelski system był wykorzystywany do podsłuchiwania polityków opozycji.

Sprawę nielegalnej inwigilacji Pegasusem bada nadzwyczajna senacka komisja. W ostatnich dniach ważą się losy powołania także komisji śledczej w Sejmie. Języczkiem u wagi jest tutaj Paweł Kukiz i grupa współpracujących z nim posłów, na których wisi obecnie większość Zjednoczonej Prawicy.

Czytaj też:
Karski: Niemcy stosują obstrukcję w Unii Europejskiej i NATO
Czytaj też:
Onet promuje Putina jako "wielkiego pasjonata sportu". Jabłoński: Nie wstyd?

Źródło: Twitter
Czytaj także