Lider Zielonych w środę wieczorem na antenie telewizji ARD w bardzo mocnych słowach wypowiedział się na temat nowego rosyjsko-niemieckiego gazociągu.
– Polityka energetyczne zawsze jest też polityką bezpieczeństwa i musi być oceniana w kategoriach geopolitycznych – przyznał minister gospodarki dodając, że "mądrzej byłoby w ogóle nie budować Nord Stream 2".
Habeck podkreślił, że Europa potrzebuje "zróżnicowanego krajobrazu energetycznego", a nie ryzykownych inwestycji na dnie Bałtyku.
Wicekanclerz przyznał, że chociaż obecnie certyfikacja gazociągu została jedynie zamrożona, to jest jeszcze szansa na ostateczne pogrzebanie projektu Nord Stream 2. – Najważniejsze jest to, by Europa i USA działały obecnie zgodnie i nie próbowały licytować się ze sobą w nakładaniu sankcji – stwierdził cytowany przez "Deutsche Welle" polityk.
Niemcy wstrzymują certyfikację
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz poinformował we wtorek, że z powodu ostatnich działań Rosji na Ukrainie certyfikacja Nord Stream 2 nie może być kontynuowana i wstrzymał decyzję o uruchomieniu gazociągu.
– Musimy ponownie ocenić sytuację, w szczególności w odniesieniu do Nord Stream 2 – powiedział kanclerz Niemiec na konferencji w Berlinie, podczas której wystąpił razem z premierem Irlandii.
Dodał, że ministerstwo gospodarki ponownie przyjrzy się procesowi przyznania koncesji Gazpromowi i ma przeprowadzić "nową ocenę bezpieczeństwa dostaw". – Sytuacja zasadniczo się zmieniła – powiedział Scholz.
W połowie listopada 2021 r. niemiecki regulator wstrzymał proces certyfikacji Nord Stream 2 ze względów proceduralnych.
Czytaj też:
Biały Dom komentuje blokadę Nord Stream 2Czytaj też:
Von der Leyen przedstawiła pakiet unijnych sankcji wymierzonych w RosjęCzytaj też:
Szydło komentuje wstrzymanie certyfikacji Nord Stream 2