W Brukseli szacuje się, że z powodu wojny z Ukrainy ucieknie około czterech milionów osób. W ostatnią środę Komisja Europejska przyjęła dyrektywę w sprawie "czasowej ochrony" dla ukraińskich uchodźców. Przepisy miały zostać zatwierdzone przez ministrów spraw wewnętrznych państw członkowskich.
To pierwsza taka sytuacja, gdy Unia Europejska użyje środka w postaci "czasowej ochrony". Przepisy zapewnią uchodźcom takie same prawa we wszystkich krajach członkowskich. – Dyrektywa daje prawo do pracy, edukacji, opieki społecznej i służby zdrowia, mieszkania oraz legalnego pobytu – tłumaczyła unijna komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson. – Europa wspiera osoby potrzebujące ochrony. Z otwartymi ramionami przyjmujemy w Unii wszystkich, którzy uciekają przed bombami Putina. Zapewnimy ochronę osobom poszukującym schronienia i udzielimy pomocy tym, którzy starają się powrócić bezpiecznie do ojczyzny – mówiła z kolei przewodnicząca KE.
Izolacja Putina
Ursula von der Leyen skomentowała poczynania państw unijnych względem Federacji Rosyjskiej i Władimira Putina na piątkowej konferencji prasowej w Brukseli. – Ponad 40 krajów co najmniej częściowo dołączyło do unijnych sankcji na Rosję. Putin jest coraz bardziej odizolowany. Unia Europejska i USA będą stać ramię w ramię z Ukrainą. Skala katastrofy humanitarnej naprawdę nas niepokoi – oznajmiła polityk.
Szefowa Komisji Europejskiej zadeklarowała wsparcie państwa ukraińskiego kwotą 500 mln euro na pomoc humanitarną w związku z rosyjską agresją i zbrodniami wojennymi. – Pracujemy szybko nad utworzeniem centrów pomocy humanitarnej w Polsce, Rumunii i na Słowacji. Robimy wszystko, by stworzyć korytarze humanitarne na Ukrainie – zapewniła von der Leyen.
Czytaj też:
Gazprom wstrzymał dostawy gazu przez gazociąg jamalskiCzytaj też:
Międzynarodowy Fundusz pomoże Ukrainie? Omówiono wsparcie