Kaleta: Ludzie wykonujący rozkazy Putina będą ścigani do końca życia
  • Łukasz ŻygadłoAutor:Łukasz Żygadło

Kaleta: Ludzie wykonujący rozkazy Putina będą ścigani do końca życia

Dodano: 
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta Źródło: PAP / Leszek Szymański
Oczywiście dziś nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy i kiedy Władimir Putin miałby stanąć przed trybunałem w Hadze, jednak naszym obowiązkiem jest zbierać dowody – mówi wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Były Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zaprosił w mediach społecznościowych do udziału w manifestacji w obronie praworządności i demokracji, za co został mocno skrytykowany przez internautów. Zgodzi się pan opinią, że to nie czas i miejsce?

Sebastian Kaleta: Ostatnie tygodnie obnażyły cynizm i fałsz całego tego ataku na Polskę. Niestety widać tu rolę niektórych polskich polityków, a do tego grona należy zaliczyć pana Adama Bodnara. Ten człowiek brał i wciąż bierze udział w kreowaniu złego obrazu Polski za granicą oraz w osłabieniu naszego państwa.

Mocna opinia.

Tak, ale proszę zwrócić uwagę, że nawet była ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher stwierdziła, że ataki na Polskę są znacząco przesadzone i były podkręcane przez rosyjską propagandę. Po pierwsze, jesteśmy w czasie wojny za naszą wschodnią granicą i niektóre państwa, które są silnie zaangażowane w atakowanie Polski, szczególnie państwo niemieckie, mają wiodącą rolę w UE, prowadzi jednocześnie taką politykę energetyczną, że Putin dzięki Berlinowi miał pieniądze na prowadzenie wojny. Po drugie, kiedy dowiadujemy się dziś, że pomimo embarga Niemcy i Francuzi dostarczali Rosjanom wysoką technologię wojskową, to jeśli mowa o naruszeniu wartości europejskich i potrzeby protestu, to pan Bodnar powinien w pierwszej kolejności wybrać się do ambasady niemieckiej i francuskiej. Ale wiemy, że do niemieckiej nie wybierze się, bo pamiętamy, jak kilka miesięcy temu występował na niemieckich spotkaniach i wstydził się polskości.

Polska najmocniej występuje w kwestii postawienia Putina przed trybunałem w Hadze. Pan wierzy, że to może się udać?

Przyszłość jest niepewna, ale nie wolno mimo to zaniechać swoich obowiązków. Społeczność międzynarodowa z wiodącą rolą Polski, ale też Litwy czy Wielkiej Brytanii, zawnioskowała o wszczęcie międzynarodowego śledztwa o zbrodnie wojenne przed trybunałem w Hadze. Trzeba podkreślić, że Polska jako pierwsza zareagowała na apel Ukrainy, bowiem to Ukraina potrzebuje takiego wsparcia. My go udzielamy, wszczynając postępowanie ws. zbrodni wojennych Rosjan na terenie Ukrainy, co umożliwia zbieranie dowodów, relacji świadków oraz materiałów wideo od osób, które uciekł przed wojną, przebywają obecnie na naszym terytorium i mogą się z nami podzielić swoją wiedzą. Oczywiście dziś nie jesteśmy w stanie powiedzieć czy i kiedy Władimir Putin miałby stanąć przed trybunałem w Hadze, jednak naszym obowiązkiem jest zbierać dowody, wszystko dokumentować, również po to, żeby wszystkie osoby wykonujące rozkazy Putina wiedzieli, że do końca swoich dni będą ścigani.

Czyli nie tylko Putin, ale również dowódcy wojskowi czy najbliższe otoczenie prezydenta?

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze w przeciwieństwie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, różni się tym, że ma jurysdykcję nad osobami fizycznymi, indywidualnymi. Każda z osób odpowiada za swoje czyny i nie chronią ją żądne immunitety. Czyli wszystkie osoby zaangażowane w proces decyzyjny i wykonawczy tych wszystkich nalotów na Ukrainę gdzie mordowano dzieci i kobiety, będą mogli być sądzeni. Oczywiście skuteczność wymierzania wyroków zależeć będzie od wyników wojny.

Czytaj też:
Prof. Musiał: Dla Niemiec Janukowyczem jest pan Donald Tusk
Czytaj też:
Dyrektor PISM: Rosja nie miałaby najmniejszych szans w konfrontacji z NATO

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także