"Ważna cezura historyczna". Fala komentarzy po przemówieniu Bidena

"Ważna cezura historyczna". Fala komentarzy po przemówieniu Bidena

Dodano: 
Uczestnicy spotkania, na którym przemawiał prezydent USA na Placu Zamkowym
Uczestnicy spotkania, na którym przemawiał prezydent USA na Placu Zamkowym Źródło:PAP / Marcin Obara
W mediach społecznościowych tematem numer jeden jest przemówienie prezydenta USA Joe Bidena na Zamku Królewskim w Warszawie.

Przemówienie było ostatnim punktem dwudniowej wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce.

– Nie lękajcie się, nie bójcie się – tymi słowami prezydent USA Joe Biden zwrócił się do Polaków, Ukraińców i całego świata z Zamku Królewskiego w Warszawie. Biden podkreślił potrzebę jedności i solidarności. Wskazał, że trzeba się przygotować na to, że wojna nie potrwa tygodni lub miesięcy, ale o wiele dłużej. Prezydent zaznaczył, że potrzebne jest uniezależnienie się od surowców z Rosji i nakładanie na ten kraj kolejnych sankcji.

– Mój przekaz do narodu ukraińskiego: My was wspieramy, jesteśmy z wami. Dzisiejsze walczące Kijów, Mariupol, Charków – to elementy dłuższej bitwy, która rozpoczęła się w poprzednim stuleciu na Węgrzech, w Polsce. Bitwa o demokrację nie zakończyła się. Siły autokratyczne w ciągu ostatnich 30 lat pojawiały się na całym świecie. Dzisiaj Rosja podeptała, udusiła wręcz demokrację i chce to zrobić w innych miejscach. Mówiąc o jakiejś etnicznej jedności najechała Ukrainę. Putin mówi o jakiejś "denazyfikacji". To bezczelne – wskazał prezydent USA mówiąc, że były podejmowane liczne próby załagodzenia relacji z Rosją jeszcze przed inwazją, jednak Władimir Putin odrzucał wszelkie propozycje.

Komentatorzy podzieleni

Zebraliśmy najciekawsze komentarze, które pojawiły się na Twitterze tuż po przemówieniu amerykańskiego przywódcy. Można zauważyć, że publicyści i dziennikarze są podzieleni. Część wskazuje, że to wystąpienie historyczne, na miarę obecnej sytuacji. Zdaniem innych, usłyszeliśmy wiele okrągłych zdań, które są jednak pozbawione głębszej treści.

twittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwitter

Źródło: Twitter
Czytaj także