Solidarność należy odróżniać od egzaltacji. Staje się to jednak coraz trudniejsze, gdy egzaltacja kształtuje wojenny consensus władzy i opozycji.
Dobrze wyraził go Paweł Kowal w wywiadzie dla „Plus Minus”, magazynu „Rzeczpospolitej”. Zapytany przez Elizę Olczyk, „czy powinniśmy się tak silnie angażować […] czy, mówiąc kolokwialnie, nie wciskamy się między wódkę a zakąskę”, odpowiada, że „gdy wojna zamieniła się w program ludobójstwa, istnieje zobowiązanie moralne dla każdego, żeby stanął temu na przeszkodzie”.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.