"Komisja Europejska zatwierdziła KPO dla Polski, opozycja w żałobie. Tyle zachodu na nic" – napisał na Twitterze poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Polityk nawiązał w ten sposób m.in. do słów Rafała Trzaskowskiego. Kilka dni temu prezydent Warszawy stwierdził, że ma nadzieję, iż KE będzie stawiała Polsce dodatkowe warunki ws. praworządności.
"Przyjęcie KPO to dobra wiadomość nie tylko dla Polski ale i całej UE, która w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę bardzo potrzebuje siły polskiej gospodarki. Gratuluję Polsce, premierowi i głównemu negocjatorowi ministrowi Budzie skutecznych negocjacji" – napisał unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO tak skomentowała zatwierdzenie KPO: "KPO w końcu zaakceptowane, chociaż PiS zapewniał, że wydarzy się to rok temu. Pieniądze popłyną dopiero po realizacji kamieni milowych, chociaż prawie wszystkie pozostałe państwa UE już korzystają z funduszu. Odtrąbią sukces? Oczywiście, jak z 27 do 1".
W czwartek do Polski ma przyjechać szefowa KE Ursula von del Leyen.
Środki na odbudowę po pandemii
Komisja Europejska zaopiniowała w czwartek pozytywnie Krajowy Plan Odbudowy. – Rozmawialiśmy dziś nt. KPO Polski. Po dyskusji, kolegium komisarzy zgodziło się skierować do Rady UE wniosek o realizację planu. Przewodnicząca Komisji Europejskiej uda się jutro (w czwartek) do Warszawy, by to zaprezentować, tak jak robiła to w przypadku wszystkich innych planów odbudowy – powiedział unijny komisarz ds. gospodarki Paolo Gentiloni.
Krajowy Plan Odbudowy zakłada, że z unijnego Funduszu Odbudowy do Polski ma trafić ok. 58 mld euro – ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek. Filarami KPO są m.in. innowacyjność, zdrowie, gospodarka, transport i cyfryzacja.
Czytaj też:
Polityk PO: Jestem dumny z Senatu