W czwartek nasz kraj odwiedziła przewodnicząca Komisji Europejskiej. Ursula von der Leyen wystąpiła na wspólnej konferencji prasowej w Konstancinie-Jeziornej pod Warszawą wraz z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim.
Szefowa KE przekazała, że Komisja dała "zielone światło" dla polskiego Krajowego Planu Odbudowy i zaznaczyła, iż stało się tak "po bardzo dogłębnej ocenie". Wskazała jednocześnie na związane z tym zobowiązania Polski do "zapewnienia niezależności sądownictwa".
Macierewicz o UE i opozycji
W rozmowie na antenie Radia Wnet Antoni Macierewicz został zapytany o to, czy na akceptacji polskiego KPO przez KE skończy się spór pomiędzy Brukselą a rządem w Warszawie. – Mam taką nadzieję. Trudno sobie wyobrazić, żeby Komisja Europejska podtrzymywała działania, które były szkodliwe dla Polski, polskiej suwerenności, bezpieczeństwa, finansów w sytuacji, w której mamy do czynienia z agresją rosyjską za naszą wschodnią granicą – stwierdził marszałek senior Sejmu. – Trudno sobie wyobrazić, żeby Unia Europejska atakowała Polskę, tak jak chce antypolska opozycja zarówno w krajowym parlamencie, jak i w Parlamencie Europejskim – dodał.
Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, opozycja chce "włączyć Polskę do budowanego państwa europejskiego". – Nie możemy być z jednej strony atakowani przez Rosję, a z drugiej strony – atakowani przez sojuszników Rosji – Niemcy i Francję. Dlatego jestem przekonany, że pani von der Leyen zaakceptuje ustawę, która zawiera otwarte rozstrzygnięcia, realizujące nasze podstawowe zobowiązania w tych sferach, w jakich jesteśmy zgodnie z traktatami uzależnieni od Unii Europejskiej. Ale w żadnym wypadku nie w tych sferach, w których nie jesteśmy podporządkowani UE. Zatem myślę, że wreszcie pieniądze z UE zostaną nam dostarczone – mówił Macierewicz.
Czytaj też:
Prezydent Duda: Europa jest nasza wspólna. Sukces Polski jest sukcesem UECzytaj też:
Premier: Polska jest jedną z głównych lokomotyw Europy