"Prowokująco nieprzyjazny atak". Zacharowa ostrzega Zachód

"Prowokująco nieprzyjazny atak". Zacharowa ostrzega Zachód

Dodano: 
Maria Zacharowa, rzecznik MSZ Rosji
Maria Zacharowa, rzecznik MSZ Rosji Źródło:PAP/EPA / MAXIM SHIPENKOV
Rzecznik MSZ Rosji Maria Zacharowa zapowiada, że jeśli Zachód wykorzysta zamrożone rosyjskie aktywa, Kreml odpowie.

Podczas konferencji prasowej Maria Zacharowa ostrzegła, że Rosja jest gotowa "postąpić odpowiednio", jeśli Zachód zdecyduje się na wykorzystanie zamrożonych aktywów rosyjskich. Chodzi o gigantyczne kwoty – to m.in. ok. 300 mld dolarów z rezerw walutowych banku centralnego.

– Wykorzystanie tych środków zostanie przez nas zinterpretowane jako bezprawny i prowokująco nieprzyjazny atak, dający nam prawo do podjęcia działań odwetowych w celu ochrony naszych interesów – powiedziała w środę rzecznik rosyjskiego MSZ, cytowana przez agencję Reutera.

Wcześniej wysocy rangą przedstawiciele Zachodu, w tym szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, sugerowali zajęcie zamrożonych rezerw, aby pomóc sfinansować odbudowę Ukrainy po wojnie – przypomina rp.pl.

Zachód narusza prawo międzynarodowe?

Maria Zacharowa nazwała zamrożenie aktywów przez Zachód, czyli sankcje narzucone w odpowiedzi na inwazję wojsk rosyjskich na Ukrainę, "naruszeniem prawa międzynarodowego".

– Nie powinniśmy zapominać o zagranicznych aktywach państw Zachodu, przedsiębiorstwach i obywatelach, którzy znajdują się na terytoriach naszego kraju – dodała rzeczniczka MSZ Rosji. Jak powiedziała Zacharowa, jeśli Zachód nie respektuje zasad demokracji, otwartej gospodarki, własności prywatnej i niezawisłości sądownictwa, to Rosja dostrzeże to i będzie "działać odpowiednio".

W ubiegłym miesiącu deputowani rosyjskiej Dumy wstępnie poparli projekt ustawy, która pozwoli rządowi Rosji na nacjonalizację aktywów zachodnich przedsiębiorstw, które opuściły rosyjski rynek. Przepisy te jednak nie weszły jak dotąd w życie.

Zamrożenie aktywów

Zamroziliśmy dotychczas około 330 mld dolarów środków finansowych należących do rosyjskiej elity i banku centralnego od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę – poinformowała w środę w oświadczeniu REPO (Russian Elites, Proxies, and Oligarchs), międzynarodowa grupa zadaniowa ds. sankcji, do której należą sojusznicy Ukrainy. Członkami grupy są wysocy urzędnicy ds. finansów i przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości z USA, Australii, Francji, Kanady, Niemiec, Japonii, Włoch, Wielkiej Brytanii i Komisji Europejskiej.

Czytaj też:
KE proponuje 3,5 mld euro dla państw i organizacji przyjmujących uchodźców

Źródło: Twitter / Reuters/PAP/rp.pl/CNN
Czytaj także