Nie milkną echa niezrealizowania przez rząd Niemiec obietnicy przekazania Polsce czołgów Leopard. Trwająca już kilkanaście tygodni sprawa wciąż się przedłuża, a rozmowy miały utknąć w martwym punkcie.
Przypomnijmy, że rząd w Warszawie zgodził się wysłać na Ukrainę posowieckie czołgi. W zamian miał otrzymać od rządu RFN najnowszą wersję czołgów Leopard. Tak się jednak nie stało, co wywołało niezadowolenie polskich polityków, któremu wyraz dał prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla "Bilda".
– Z tego, co wiem, nic nie dostaliśmy. Oddaliśmy nasze czołgi i teraz nie mamy nic w zamian – powiedział prezydent i dodał, że strona niemiecka nie podjęła żadnych działań mających na celu wyjaśnienie całej sytuacji.
Głos w sprawie zabrał już m.in. rzecznik niemieckiego rządu, który stwierdził, że brak przekazania czołgów był spowodowany żądaniem przez Polskę najnowocześniejszej wersji Leopardów. Tymczasem polski prezydent w przywołanej wyżej rozmowie z "Bildem" odrzucił to twierdzenie, wskazując, że Polacy spodziewali się otrzymać starsze wersje czołgu.
Polskie żądania "zbyt wygórowane"?
Niezadowolenie polskiego rządu wywołało żywe komentarze w Niemczech. Większość polityków i komentatorów skrytykowało Warszawę za zbyt optymistyczne podejście do umowy dotyczącej czołgów. Są jednak i tacy politycy, którzy krytykują kanclerza Scholza za to, że nie dotrzymał obietnicy danej Polakom.
Takich rozterek nie ma jednak poseł FDP Marie-Agnes Strack-Zimmermann. Przewodnicząca parlamentarnej komisji obrony Bundestagu w rozmowie z "Berliner-Zeitung" stwierdziła, że cześć partnerów Niemiec ma "zbyt wygórowane żądania". Nie wskazała, co prawda Polski jako źródła tego typu żądań, ale dalsze jej wypowiedzi nie pozostawiają złudzeń, kogo niemiecka polityka miała na myśli.
– Niektórzy mieli nadzieję, że stary sowiecki sprzęt (przekazany Ukrainie) zostanie im zrekompensowany sztuka za sztukę najnowocześniejszą zachodnią techniką. Do tego nie dojdzie, gdyż stary sprzęt jest w porównaniu z nowoczesnymi czołgami mniej wart – powiedziała Strack-Zimmermann.
– Nawet Bundeswehra nie ma wielu egzemplarzy tego czołgu – dodała niemiecka polityk.
Czytaj też:
"Brutalny atak". Niemcy wściekli po wywiadzie prezydenta DudyCzytaj też:
Niemcy oszukali Polskę? Scholz odpowiada na słowa DudyCzytaj też:
"Niemiecki rząd jest zdumiony". Berlin odpowiada na zarzuty prezydenta Dudy