Klub parlamentarny Lewicy oraz część polityków PSL – Koalicji Polskiej domagają się od rządzących skrócenia tegorocznych tzw. wakacji parlamentarnych.
Lewica zwraca uwagę między innymi na napiętą sytuację międzynarodową oraz kryzys gospodarczy. Zdaniem posłów klubu, siedem tygodni urlopów, to za długo.
Posiedzenie Sejmu wcześniej?
W czwartek w programie "Graffiti" na antenie Polsat News Marcin Ociepa stwierdził, że spodziewa się posiedzenia Sejmu wcześniej niż w połowie września. Według niego, "tak pokazuje praktyka i doświadczenie". – Zbyt dużo się dzieje w Polsce i na świecie, by można było sobie pozwolić na tak długą przerwę – powiedział. I zapewnił, iż "rząd pracuje cały czas, 24 godziny na dobę". – My w rządzie pracujemy, Sejm jest w gotowości, pytanie o gotowość Senatu – zaznaczył.
– Jako posłowie jesteśmy do dyspozycji. Nieraz tzw. wakacje sejmowe były przerywane. To nie jest tak, że posłowie są przez cały ten okres na wakacjach. A ci, którzy są na wakacjach, są głupcami, dlatego, że trzeba pracować, w terenie, w okręgach i w Warszawie, lobbując za sprawami swoich regionów – mówił wiceminister obrony narodowej, który jest również szefem stowarzyszenia OdNowa RP, a więc koalicjanta w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy.
Kiedy wybory samorządowe?
W Polsat News Marcin Ociepa został także zapytany o termin wyborów samorządowych. Media informują, że na wrzesień planowana jest debata na ten temat.
– Mamy do czynienia z kolizją dwóch terminów, kończącą się kadencją samorządową i parlamentarną. PKW zwraca uwagę, że trzeba wykonać jakiś ruch. Ja jestem zwolennikiem tego, by na wniosek PKW spróbować na przykład wydłużyć kadencję samorządów. Termin jest do rozważenia – oznajmił wiceszef MON.
Czytaj też:
Senat wnosi do Sejmu projekt ustawy. Co zawiera?Czytaj też:
Reforma Kodeksu karnego wykonawczego. Poprawki Senatu odrzucone