Gorbaczow. Komunista, który nie rozumiał komunizmu
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Gorbaczow. Komunista, który nie rozumiał komunizmu

Dodano: 
Michaił Gorbaczow 1931-2022
Michaił Gorbaczow 1931-2022Źródło:Wikimedia Commons / SpreeTom - Praca własna/CC BY-SA 3.0
Na pierwszy ogień || Śmierć Michaiła Gorbaczowa zajęła uwagę bardziej światowych mediów niż polskich. Istotnie, wciąż jeszcze żyją uczestnicy Gorbymanii z końca lat 90.

Wtedy, w latach 1986–1991, jawił się on politykom w Berlinie, Paryżu czy nawet Waszyngtonie jako nadzieja na wyrwanie się z potwornego lęku przed wojną jądrową, który dławił Zachód od końca lat 70. Niemcy z kolei widzieli w nim szansę na zakończenie zimnej wojny i uniezależnienie się od Stanów Zjednoczonych jako gwaranta atomowego parasola nad Niemcami. Kult Gorbaczowa wzmacniała też odwieczna obawa polityków zachodnich przed „twardogłowymi”, którzy okażą się gorsi i jeszcze bardziej brutalni.

Polacy patrzyli na Gorbaczowa bez większych emocji. Słusznie widzieli w nim polityka, który rozpaczliwie próbuje zatrzymać rozpad Związku Sowieckiego. Tutaj, nad Wisłą, widzieliśmy znacznie lepiej, że cała tak wysławiana pierestrojka i głasnost to łabędzi śpiew propagandowy imperium, które przestaje działać. Nie dlatego, że znalazło w sobie siły, aby zhumanizować socjalizm i nadać mu ludzkie oblicze, ale dlatego, że przegrało rywalizację wojenną wskutek odwagi Ronalda Reagana.

Artykuł został opublikowany w 36/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także