Władimir Putin wystąpił ze swoim orędziem do narodu w środę rano. Według informacji rosyjskiego resortu obrony narodowej, dekret prezydenta Rosji dotyczący częściowej mobilizacji wojskowej w kraju obejmie swoim zakresem 300 tys. mężczyzn.
Jednocześnie polityk ostrzegł Zachód, że jeśli ten będzie kontynuował "nuklearny szantaż", Moskwa odpowie wszystkimi swoimi siłami. – Jeżeli integralność terytorialna naszego państwa jest zagrożona, używamy wszelkich dostępnych środków, aby chronić nasz naród – to nie jest blef – stwierdził prezydent.
Stoltenberg: Niebezpieczna retoryka nuklearna Putina
Jeszcze tego samego krótkiej wypowiedzi dla Agencji Reutera udzielił Jens Stoltenberg. Zdaniem sekretarza generalnego NATO Putin dokonał swoim ruchem wejścia na kolejny poziom eskalacji konfliktu. Stoltenberg skrytykował też rosyjskiego prezydenta za używanie "niebezpiecznej i lekkomyślnej" retoryki nuklearnej.
Sekretarz generalny Sojuszu wskazał przy tym, że pierwsza rosyjska mobilizacja od czasów II Wojny Światowej nie jest niespodzianką i świadczy o tym, że wojna na Ukrainie nie przebiega zgodnie z planami Putina. – Jasne jest, że rosyjski prezydent popełnił duży błąd w kalkulacjach – stwierdził szef NATO.
Jak dodał, że Rosja nie może mieć wątpliwości, jak zareagują państwa Zachodu. – Oczywiście w zależności od sytuacji lub rodzaju broni, jakiej użyje – zaznaczył.
– Najważniejsze jest, aby temu zapobiec i to jest powód, dla którego tak jasno mówiliśmy w naszych kontaktach z Rosją o bezprecedensowych konsekwencjach – powiedział Stoltenberg, odnosząc się do potencjalnego użycia przez Moskwę broni atomowej.
Czytaj też:
Putin ogłasza mobilizację. Jest reakcja Białego DomuCzytaj też:
Siergiej Szojgu: Jesteśmy w stanie wojny nie z Ukrainą, a z kolektywnym Zachodem