Dworczyk: Nie zamykamy granicy dla osób, które były w Rosji represjonowane

Dworczyk: Nie zamykamy granicy dla osób, które były w Rosji represjonowane

Dodano: 
Michał Dworczyk
Michał Dworczyk Źródło: PAP / Piotr Nowak
W Polsce nie będzie przyjmowania Rosjan, którzy do tej pory popierali reżim Putina – mówi szef KPRM Michał Dworczyk.

21 września Rosja ogłosiła "częściową mobilizację". Na front ma trafić ok. 300 tys. osób. Decyzja wywołała sprzeciw społeczny. Na terenie Federacji Rosyjskiej dochodzi do antymobilizacyjnych protestów. Rosyjska "Nowaja Gazieta", powołując się na dane Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB)", poinformowała w poniedziałek, że po ogłoszeniu częściowej mobilizacji z kraju uciekło już 261 tys. mężczyzn. Jednak aparat państwa kontynuuje akcję i siłą wciela do armii osoby, które otrzymały wezwanie.

Systemy sprzedaży biletów z rosyjskich lotnisk wskazały, że wszystkie bezpośrednie loty do krajów, które nie wymagają rosyjskich wiz, zostały wyprzedane w kilka godzin. Według Google Trends termin "opuszczenie Rosji" odnotował gwałtowny wzrost liczby wyszukiwań wśród Rosjan w ciągu pierwszych 24 godzin od występienia Putina. Google Trends pokazało również, że nastąpił gwałtowny wzrost liczby osób wyszukujących frazę "Aviasales", która jest wiodącą rosyjską wyszukiwarką lotów. Liczba ta wzrosła czterokrotnie tylko w ciągu pierwszej doby.

Dworczyk o uciekających Rosjanach

W państwach europejskich rozgorzała dyskusja, czy powinno się wpuszczać na swoje terytorium uciekających Rosjan. Szef KPRM Michał Dworczyk mówił we wtorek, jak zapatruje się na tę sprawę rząd PiS.

– My oczywiście nie zamykamy granicy dla osób, które były represjonowane ze względu na swoje przekonania polityczne w Federacji Rosyjskiej, czy z innych względów, za walkę o prawa człowieka. Natomiast nie zakładamy przyjmowania obywateli rosyjskich, którzy do tej pory popierali reżim Władimira Putina, a teraz nagle, kiedy pojawiła się perspektywa, że sami będą musieli nie tylko werbalnie popierać ten reżim tylko również znaleźć się na froncie, to nagle stają się wielkimi demokratami i planują opuścić Rosję. Na pewno takich osób nie będziemy wspierać – powiedział Dworczyk w wywiadzie dla Programu 3 Polskiego Radia.

Czytaj też:
Szefowa Russia Today: Na front będą wysłani chorzy na raka i cukrzycę
Czytaj też:
Rosjanki proponują zmobilizowanym małżeństwa. Będzie szansa na zasiłek pogrzebowy

Źródło: PR 3/ 300 Polityka
Czytaj także