Wypowiedź szefa chadeków padła w wywiadzie dla "Bild". Polityk skrytykował rząd za to, że swoją prouchodźczą polityką wywołuje w Niemczech "napięcia socjalne". W jego opinii decyzja o włączeniu uchodźców z Ukrainy do systemu zasiłków była nieodpowiednia.
– W międzyczasie mamy do czynienia z turystyką socjalną tych uchodźców: do Niemiec, z powrotem do Ukrainy, znów do Niemiec i z powrotem do Ukrainy – powiedział Merz. Polityk dodał, że spora liczba osób "wykorzystuje system".
"To nikczemność"
Słowa lidera partii CDU wywołały krytykę ze strony polityków Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), a także lewicowego ugrupowania Zielonych oraz liberalnej Wolnej Partii Demokratycznej (FPD).
Zdaniem Nancy Faeser, niemieckiej minister spraw wewnętrznych, "podsycanie nastrojów przeciwko ukraińskim kobietom i dzieciom, które uciekły przed bombami i czołgami Putina, to nikczemność". Ricarda Lang z Zielonych pytała na Twitterze, jak słowa Merza mają pasować do deklarowanej przez chadecję solidarności z Ukrainą.
Do wypowiedzi Merza odniósł się także zastępca redaktora naczelnego dziennika "Bild" Paul Ronzheimer. "Cóż za językowy nietakt w obliczu niewiarygodnych cierpień, jakich doświadczają miliony ukraińskich rodzin. Cóż za polityczna niewrażliwość w świetle debaty o braku niemieckiej pomocy dla wygrania wojny. I cóż to za polityczne obnażenie się lidera CDU, który od początku wojny zawsze mówił o «solidarności» z Ukrainą" – napisał dziennikarz.
Przeprosiny Merza na Twitterze
Friedrich Merz, w obliczu rosnącej krytyki, zdecydował się na przeprosiny. Na Twitterze napisał, że błędnie nazwał problem, "występujący w pojedynczych przypadkach" i żałuje niefortunnego określenia "turystyki socjalnej". "Daleko mi do krytykowania uchodźców z Ukrainy, którzy doświadczają ciężkiego losu" – napisał polityk.
twitterCzytaj też:
AfD namawia do zniesienia sankcji na Rosję. Wśród gości konferencji poseł z PolskiCzytaj też:
Niemiecka gazeta o dezerterach z Rosji: Niemcy popełniły błąd