Morawiecki: Jestem przekonany, że Polska otrzyma reparacje od Niemiec

Morawiecki: Jestem przekonany, że Polska otrzyma reparacje od Niemiec

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło:PAP/EPA / Viktor Kovalchuk
Premier Mateusz Morawiecki wyraził przekonanie, że Niemcy wypłacą Polsce reparacje jako zadośćuczynienie za II Wojnę Światową.

W poniedziałek minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną w sprawie reparacji wojennych od Republiki Federalnej Niemiec. Teraz dokument zostanie przekazany Niemcom.

Z kolei premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych post, w którym podsumował dotychczasowy stan rzeczy z perspektywy działań Warszawy.

Morawiecki: Historyczna słuszność

"Parafowanie noty dyplomatycznej dotyczącej uregulowania sprawy następstw ataku na Polskę i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945, to kolejny ważny krok w stronę sprawiedliwości i uporządkowania naszej wspólnej przeszłości" – napisał szef rządu.

Morawiecki zaznaczył, że Niemcy zdewastowali Polskę, wymordowali miliony obywateli i na wiele lat zablokowali rozwój kraju. "Często nie docenia się skali niemieckich zniszczeń dokonanych w Polsce podczas II wojny światowej, za które nasz kraj nigdy nie otrzymał odpowiedniej rekompensaty. Reparacje to zadośćuczynienie za zbrodnie niemieckie dokonane na narodzie polskim, o których nigdy nie wolno zapomnieć" – napisał.

Polityk wyraził przekonanie, że finalnie Polska będzie w stanie wyegzekwować wypłatę odszkodowań. "Jestem przekonany, że Polska otrzyma reparacje od Niemiec, choć nie nastąpi to szybko, a droga do uzyskania ich będzie długa i wyboista. Ten proces może być rozciągnięty na pokolenia, w szczególności samo spłacanie poszczególnych rat, bo kwota rzeczywiście jest duża. Niezwykle ważne jest jednak nie tylko zadośćuczynienie finansowe, ale też jest moralny i aksjologiczny wymiar tego procesu – czyli historyczna słuszność i pozycja na polu międzynarodowym" – napisał.

W dalszej części wpisu polityk wskazał, że sprawa nie jest uregulowana w wymiarze prawnym.

"Ani rzekome zrzeczenie z 1953 r., ani późniejsze umowy – w tym umowa 2+4 – nie mogą być traktowane jako akty rozstrzygające sprawę. Żadnej takiej uchwały nie odnaleziono w archiwach. Nie mówiąc już o tym, że sam Bierut – jako sowiecki agent – był osobą niejako podwójnie nieuprawnioną do przedstawiania takiego zobowiązania. Tego typu zrzeczenia mogłaby dokonać Rada Państwa lub Sejm – ale nie wydały one żadnego takiego aktu" – czytamy.

facebook

Raport ws. reparacji

Przypomnijmy, że w połowie września tego roku Sejm RP głosami 418 parlamentarzystów poparł uchwałę dotyczącą reparacji dla Polski za straty poniesione w czasie II wojny światowej.

Wcześniej raport na temat strat poniesionych przez nasz kraj w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945 został zaprezentowany na uroczystości w Zamku Królewskim w Warszawie. Zespół pod kierownictwem deputowanego PiS Arkadiusza Mularczyka oszacował straty Polski na 6 bln 220 mld 609 mln złotych.

Czytaj też:
Kanclerz Niemiec odrzuca polskie żądania reparacji
Czytaj też:
Poseł PO: PiS nie walczy o realne pieniądze dla Polaków

Źródło: Facebook
Czytaj także