Szefowa MSZ Niemiec: Czołgi dla Ukrainy to kwestia drugorzędna

Szefowa MSZ Niemiec: Czołgi dla Ukrainy to kwestia drugorzędna

Dodano: 
Annalena Baerbock, minister spraw zagranicznych Niemiec
Annalena Baerbock, minister spraw zagranicznych Niemiec Źródło: PAP/EPA / HANNIBAL HANSCHKE
Szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock podkreśla, że w obecnej sytuacji przekazanie Ukrainie czołgów jest mniej istotne niż wsparcie lotnicze.

Na początku tygodnia przekonaliśmy się, jak ważna jest obrona powietrzna. Na szczęście połowę ataków rakietowych na Kijów udało się przechwycić, także dzięki naszym dostawom broni – powiedziała Annalena Baerbock.

Dlatego, jak zapowiedziała niemiecka polityk, "będzie dalsze wsparcie, zwłaszcza w zakresie obrony powietrznej".

Jednocześnie, zdaniem Baerbock, przekazanie ukraińskim siłom czołgów, to obecnie kwestia drugorzędna. – Jeśli chodzi o czołgi, to dzięki wymianie pierścieniowej mamy czołgi, których Ukraina pilnie potrzebowała, zwłaszcza za pośrednictwem innych krajów. Dodatkowo, w związku z tym, że wojska ukraińskie na wschodzie przesunęły się dalej, można było przejąć wiele rosyjskich czołgów, które są obecnie używane. Dlatego kwestia czołgów nie jest w tej chwili tak paląca, jak przede wszystkim kwestia obrony powietrznej – powiedziała minister.

Annalena Baerbock zapewnia, że postrzega wspieranie Ukrainy większą ilością broni jako misję Zielonych jako partii praw człowieka i pokoju: – Niestety doświadczyliśmy w historii świata, że są sytuacje, w których tylko poprzez obronę możemy uratować ludzkie życie.

Iran dostarczy Rosji nową broń. "Może pomóc Kremlowi zrównoważyć straty"

"The Washington Post" podaje, że Iran dostarczy Rosji pociski Fateh-100 oraz Zolfaghar.

Byłybaby to pierwsza taka dostawa broni dla Rosji od początku jej agresji. Według amerykańskich służb i ich zachodnich partnerów, których plany poznali urzędnicy, informatorzy "The Washington Post", Iran chce przekazać Rosji pociski ziemia-ziemia do ataku na ukraińskie miasta i pozycje wojsk. Są to pociski balistyczne krótkiego zasięgu, zdolne do rażenia celów, odpowiednio z odległości 300 i 700 km

Ponadto, Iran ma szykować nowe dostawy bezzałogowych statków powietrznych, w tym "dziesiątki" dodatkowych Mohajer-6s i większą liczbę Shahed-136s. Te ostatnie nazywane są dronami "kamikaze", ponieważ są zaprojektowane do rozbijania się o swoje cele.

Rząd w Kijowie został poinformowany o nowych danych wywiadowczych — powiedział "The Washington Post" ukraiński urzędnik. Według władz Ukrainy Kijów, większość dronów rozmieszczonych ostatnio przez Rosję na południu Ukrainy jest produkcji irańskiej.

Czytaj też:
Prezes Gazpromu grozi wstrzymaniem dostaw gazu do UE

Źródło: rp.pl / "The Washington Post"
Czytaj także